"Książka to nie kiełbasa i nie powinna być sprzedawana w promocji" – uważa Polska Izba Książki i chce ujednolicenia cen nowych wydawnictw. Projekt ustawy o jednolitej cenie książki zakłada, że przez pierwszy rok od premiery nie można obniżać jej ceny, Inaczej mówiąc - żadnych promocji. Propozycją zainteresowało się Ministerstwo Kultury. Przeciwnicy uważają, że będzie "jak za komuny", uważają, że nowa ustawa doprowadzi do podwyżek cen, a to przełoży się na spadek liczby sprzedawanych książek. Obecnie książki drożeją w tempie 3-4 proc. rocznie. Zwolennicy zmian powołują się na Niemcy, Francję czy Hiszpanię, gdzie takie prawo obowiązuje. Polska Izba Książki domaga się wprowadzenia 12-miesięcznej ochrony dla nowości wydawniczych, liczy też na poparcie Prawa i Sprawiedliwości. Czy to koniec taniej książki?