Wrocławska prokuratura prowadzi czynności w sprawie internetowej zbiórki pieniędzy na leczenie Antosia cierpiącego na nowotwór. Jak się okazało, dziecko nie istnieje, a oszust naciągnął wiele znanych osób. Do przekazywania datków na rzecz dziecka wzywali: dziennikarze Krzysztof Ibisz i Maciej Orłoś, muzycy Paweł i Łukasz Golcowie oraz były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Anna i Robert Lewandowscy wpłacili na leczenie dziecka, którego nie ma, 100 tysięcy złotych. Łącznie dobroczyńcy wpłacili pół miliona złotych. Pieniądze zbierano na kilku portalach crowdfundingowych, m.in. zrzutka.pl i pomagam.pl. Zbiórkę pieniędzy ogłosił 23-letni Michał Siniecki z Warszawy. Zamieścił tam także zdjęcie rzekomo chorego chłopca. - Chcę przeprosić wszystkich, również gwiazdy, które miały styczność i promowały swoim imieniem i nazwiskiem tę akcję. Jest mi też bardzo przykro, że zostały one w ten sposób oszukane. Jestem za to, jako organizator, odpowiedzialny i wszystko biorę, jak mężczyzna, na klatę - mówił w niedzielę Michał Siniecki. Anna i Robert Lewandowscy poinformowali, że już zwrócono im pieniądze. Zapowiadają, że odzyskane 100 tysięcy złotych przekażą na inny cel charytatywny.
Goście:
- Monika Dyker-Woźniak - ze Stowarzyszenia Progressum
- Prof. Sławomira Anna Gruszewska - psycholog, z Uniwersytetu Szczecińskiego
- Michał Starzyński - z serwisu zrzutka.pl
- Dominika Zabrodzka - z serwisu pomagamy.im i wspieram.to
- Mariusz Sikora - pomaga dzieciom chorym na nowotwór oczu