Mężczyzna powinien zrobić w życiu trzy rzeczy: wybudować dom, posadzić drzewo i spłodzić syna. Jak się okazuje, w dzisiejszych czasach łatwiej zrealizować pierwszy i drugi punkt, niż trzeci.
Z opublikowanych właśnie badań zespołu prof. Shanny H. Swan z Icahn School of Medicine w Nowym Jorku wynika, że w ciągu ostatnich 40 lat ilość plemników u mężczyzn w krajach wysoko rozwiniętych spadła o połowę. Naukowcy skompilowali wyniki 185 badań płodności mężczyzn, przeprowadzonych na całym świecie między 1973 rokiem a 2011. Zdaniem dra Hagai Levine'a z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie – jeśli sytuacja mężczyzn będzie się pogarszać w takim tempie – ludzkości grozi wyginięcie.
Część naukowców zakwestionowała te informacje, wskazując na niedoskonałość metod badawczych i zbyt małą – 43 tysiące mężczyzn – próbę, by wyciągać tak daleko idące wnioski.
Do tej pory zwykle mówiło się, że to kobieta nie może mieć dzieci. Teraz – by mieć potomstwo – o siebie zadbać powinni także panowie.
Z opublikowanych właśnie badań zespołu prof. Shanny H. Swan z Icahn School of Medicine w Nowym Jorku wynika, że w ciągu ostatnich 40 lat ilość plemników u mężczyzn w krajach wysoko rozwiniętych spadła o połowę. Naukowcy skompilowali wyniki 185 badań płodności mężczyzn, przeprowadzonych na całym świecie między 1973 rokiem a 2011. Zdaniem dra Hagai Levine'a z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie – jeśli sytuacja mężczyzn będzie się pogarszać w takim tempie – ludzkości grozi wyginięcie.
Część naukowców zakwestionowała te informacje, wskazując na niedoskonałość metod badawczych i zbyt małą – 43 tysiące mężczyzn – próbę, by wyciągać tak daleko idące wnioski.
Do tej pory zwykle mówiło się, że to kobieta nie może mieć dzieci. Teraz – by mieć potomstwo – o siebie zadbać powinni także panowie.