Surowe kary za cofanie liczników w pojazdach. Tak Ministerstwo Sprawiedliwości chce walczyć z oszustami samochodowymi. Zgodnie z projektem zmian w kodeksie karnym, za takie działanie jak zaniżenie rzeczywistego przebiegu auta ma grozić od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Co więcej, kara będzie tyczyć się zarówno osoby przekręcającej licznik, czyli mechanika, jak i osoby zlecającej ten proceder, czyli zwyczajowo właściciela auta. Zagrożone nią będą również osoby, które po wymianie licznika nie zgłosiły w stacji kontroli pojazdów tego faktu. Te z kolei, w ramach przeglądów technicznych, miałyby przesyłać do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców nie tylko informację o przebiegu, ale również o tym czy licznik był wymieniany, czy nie. Projekt zaopiniował już prokurator krajowy - informuje "Rzeczpospolita". W ocenie Bogdana Święczkowskiego, projekt "nie zawiera przepisu penalizującego podstawowe działania będące celem osób fałszujących wskazania licznika, czyli wprowadzenie w błąd nabywcy sprzedawanego pojazdu". W jego ocenie, kara do pięciu lat za niepoinformowanie o wymianie licznika jest zbyt surowa. Według szacunków, nawet 80 procent sprowadzonych do Polski samochodów mogło mieć cofnięty licznik.
Goście:
- Arkadiusz Kuzio - z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego
- Filip Grega - socjolog bezpieczeństwa ruchu drogowego
- Marcin Barankiewicz - radca prawny, Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów
- Waldemar Witek - prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Diagnostów Samochodowych