Ponad 25 proc. wyniosła frekwencja podczas niedzielnych wyborów o mandat radnego w Chociwlu. Głosowanie odbyło się w "tradycyjny" sposób. Szef powiatowego sanepidu uznał, że jest to bezpieczne "przy zastosowaniu wszystkich wymaganych środków ostrożności minimalizujących ryzyko zakażenia". Z kolei w Rymaniu i Cedyni wybory przesunięto o tydzień. Czy frekwencja z Chociwla to sukces czy porażka demokracji? Czy mamy powody do obaw?