Gdy mówimy „serce komuś pęka” - zazwyczaj mamy na myśli przenośnię, kiedy „kogoś przejmuje uczucie żalu, tęsknoty”. Tak opisuje to słownik wyrażeń frazeologicznych. Ale „pęknięte serce” nie jest tylko poetyckim opisem burzy uczuć. To także rzeczywisty stan medyczny, który jest wynikiem przeczekanego zawału. Kardiolodzy alarmują, że wielu pacjentów, którzy powinni się zgłosić do lekarza z problemami kardiologicznymi – zwleka do ostatniej chwili. A przy zawale nie ma ani chwili do stracenia. Skutkiem są właśnie „pęknięte serca”. Lekarze podkreślają, że w ostatnich kilkunastu latach praktycznie się z pacjentami w takim stanie nie spotykali. Dziś „pęknięte serca” nie są tylko przypadkami opisywanymi w książkach, ale zdarzają się w rzeczywistości.
Goście:
- prof. dr n. med. Krzysztof Reczuch - kardiolog, kierownik Kliniki Chorób Serca, Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. Jana Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu,
- prof. dr hab. n. med. Jarosław Kaźmierczak - konsultant krajowy w dziedzinie kardiologii i lekarz kierujący Kliniką Kardiologii z Oddziałem Intensywnego Nadzoru Kardiologicznego Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 2 PUM w Szczecinie.