Gabriela, żona kajakarza Aleksandra Dobry, jest dobrej myśli przed trzecią transatlantycką wyprawą kajakową męża. Choć ma też obawy.
O godzinie 4.20 czasu polskiego w marinie w New Jersey Aleksander Doba po raz pierwszy przepłynął rzeką Hudson pod Statuę Wolności i wrócił do mariny. Obserwowała go z lądu żona Gabriela Doba.
- Olek na wodzie. Myślę, że to on jest szczęśliwy, że realizuje swoje marzenia. Właściwie prawdziwe emocje zaczną się, gdy będzie płynął. Wtedy będziemy wyczekiwać czy wszystko jest dobrze, czy jest dobry wiatr i prądy - mówi żona kajakarza.
"Olek" mocno przeżył brak kontaktu ze światem podczas drugiej wyprawy, gdy przestały mu działać telefony satelitarne i właśnie takich sytuacji jak tamta obawia się jego żona Gabriela.
- Jest to moment bardzo stresujący dla wszystkich. Pamiętam jak poprzednio nie było kontaktu, to obawialiśmy się co się stało. Minuta trwogi. W tej chwili ma trzy telefony i myślę, że teraz nie będzie takiej sytuacji - mówi Gabriela Doba.
Przyznała też, że po raz pierwszy weszła do kajaka.
- Można powiedzieć, że zrobiłam inspekcję. Po raz pierwszy wsiadłam w kajak, nawet mam zdjęcie - żartuje małżonka kajakarza.
Aleksander Doba pokonuje Atlantyk po raz trzeci. Dwie poprzednie wyprawy odbyły się południową częścią oceanu, najpierw z Afryki do Brazylii, potem z Lizbony na Florydę. Po raz pierwszy Doba zamierza pokonać tę trasę północnym szlakiem z finałem w Lizbonie.
Wyprawa będzie najtrudniejszą z dotychczasowych. Zdaniem Aleksandra Doby, wybrał najmniej niekorzystny okres, jednak mimo to może spodziewać się sztormów i tajfunów. Trasa liczy prawie sześć tysięcy kilometrów. Wyprawa według planu ma się zakończyć po około trzech miesiącach, gdy Doba skończy 70 lat.
"Doba w godzinę" w Radiu Szczecin w każdą sobotę o 17 oraz na stronie internetowej radioszczecin.pl.
- Olek na wodzie. Myślę, że to on jest szczęśliwy, że realizuje swoje marzenia. Właściwie prawdziwe emocje zaczną się, gdy będzie płynął. Wtedy będziemy wyczekiwać czy wszystko jest dobrze, czy jest dobry wiatr i prądy - mówi żona kajakarza.
"Olek" mocno przeżył brak kontaktu ze światem podczas drugiej wyprawy, gdy przestały mu działać telefony satelitarne i właśnie takich sytuacji jak tamta obawia się jego żona Gabriela.
- Jest to moment bardzo stresujący dla wszystkich. Pamiętam jak poprzednio nie było kontaktu, to obawialiśmy się co się stało. Minuta trwogi. W tej chwili ma trzy telefony i myślę, że teraz nie będzie takiej sytuacji - mówi Gabriela Doba.
Przyznała też, że po raz pierwszy weszła do kajaka.
- Można powiedzieć, że zrobiłam inspekcję. Po raz pierwszy wsiadłam w kajak, nawet mam zdjęcie - żartuje małżonka kajakarza.
Aleksander Doba pokonuje Atlantyk po raz trzeci. Dwie poprzednie wyprawy odbyły się południową częścią oceanu, najpierw z Afryki do Brazylii, potem z Lizbony na Florydę. Po raz pierwszy Doba zamierza pokonać tę trasę północnym szlakiem z finałem w Lizbonie.
Wyprawa będzie najtrudniejszą z dotychczasowych. Zdaniem Aleksandra Doby, wybrał najmniej niekorzystny okres, jednak mimo to może spodziewać się sztormów i tajfunów. Trasa liczy prawie sześć tysięcy kilometrów. Wyprawa według planu ma się zakończyć po około trzech miesiącach, gdy Doba skończy 70 lat.
"Doba w godzinę" w Radiu Szczecin w każdą sobotę o 17 oraz na stronie internetowej radioszczecin.pl.
Zobacz także
2016-03-08, godz. 11:12
Doba po raz trzeci pokona Atlantyk. Wyruszy w maju
Najpopularniejszy kajakarz świata po raz trzeci zamierza pokonać Ocean Atlantycki. Znamy termin wyprawy. Początek wyprawy 14 maja.
» więcej
2016-03-02, godz. 15:46
Aleksander Doba twarzą bieszczadzkiego piwa
Wizerunek słynnego kajakarza z Polic trafi na etykietę najnowszego produktu małego browaru z Podkarpacia.
» więcej
2016-02-21, godz. 19:01
Tłumy na spotkaniu z Aleksandrem Dobą [ZDJĘCIA]
Słynny podróżnik z Polic, który dwa razy przepłynął kajakiem Atlantyk, opowiadał o swoich atlantyckich wyprawach.
» więcej
2016-01-29, godz. 14:17
Aleksander Doba laureatem kolejnej nagrody
Kajakarz dostanie kryształową statuetkę za najlepszą i wybitną osobowość 2015 roku. Przyznawane są one przez międzynarodową firmę ubezpieczeniową.
» więcej
2016-01-24, godz. 10:10
Ile kosztuje doba z Dobą? Skończyła się aukcja na rzecz WOŚP
415 złotych - taki jest koszt spędzenia doby z Aleksandrem Dobą. Na jednym z internetowych portali aukcyjnych po godzinie 9 zakończyła się licytacja wspólnego dnia ze słynnym kajakarzem z Polic.
» więcej