Zachodniopomorsko-lubuska lista Solidarnej Polski do europarlamentu jest mocna. Mimo, że nie ma na niej ani jednego kandydata z województwa lubuskiego - mówił w "Rozmowach pod krawatem" lider listy i radny sejmiku województwa zachodniopomorskiego Robert Stankiewicz.
Na liście nie ma ludzi z Gorzowa czy Zielonej Góry, bo wszyscy tamtejsi członkowie Solidarnej Polski odeszli niedawno z partii - uznali, że zamiast walczyć z rządzącą Platformą, Zbigniew Ziobro walczy z PiS-em, do tego wykorzystuje lokalnych polityków jedynie do zbierania podpisów.
Robert Stankiewicz uważa, że on sam jest osobą rozpoznawalną w Lubuskiem, bo kilkanaście lat tam pracował.
- Zamierzamy zrobić szereg konferencji, na pewno w Gorzowie i Zielonej Górze. Sądzę, że są osoby, którzy doskonale mnie pamiętają. Przepracowałem na tym terenie 12 lat jako szef regionu olbrzymiej korporacji lotniczej i doskonale znam specyfikę, potencjał i potrzeby tego regionu - stwierdził Stankiewicz.
Drugi na liście jest Wacław Klukowski - były poseł, związany dawniej z Samoobroną, PiS-em, PO czy PJN-em. Od miesiąca - z Solidarną Polską.
- To osoba bezwzględnie kompetentna, były poseł, obserwator przy Unii Europejskiej przez co najmniej rok. Uważam, że to osoba samodzielna i niepokorna, jeśli chodzi o liczbę frakcji. Jeżeli coś mu się nie podoba we frakcji politycznej, po prostu odchodzi. To jest dobre, że to nie jest osoba, która przez całe życie zajmowała się polityką. Przede wszystkim to człowiek bardzo ciężko pracujący, rolnik - powiedział Stankiewicz.
Wybory do europarlamentu odbędą się 25 maja.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.
Robert Stankiewicz uważa, że on sam jest osobą rozpoznawalną w Lubuskiem, bo kilkanaście lat tam pracował.
- Zamierzamy zrobić szereg konferencji, na pewno w Gorzowie i Zielonej Górze. Sądzę, że są osoby, którzy doskonale mnie pamiętają. Przepracowałem na tym terenie 12 lat jako szef regionu olbrzymiej korporacji lotniczej i doskonale znam specyfikę, potencjał i potrzeby tego regionu - stwierdził Stankiewicz.
Drugi na liście jest Wacław Klukowski - były poseł, związany dawniej z Samoobroną, PiS-em, PO czy PJN-em. Od miesiąca - z Solidarną Polską.
- To osoba bezwzględnie kompetentna, były poseł, obserwator przy Unii Europejskiej przez co najmniej rok. Uważam, że to osoba samodzielna i niepokorna, jeśli chodzi o liczbę frakcji. Jeżeli coś mu się nie podoba we frakcji politycznej, po prostu odchodzi. To jest dobre, że to nie jest osoba, która przez całe życie zajmowała się polityką. Przede wszystkim to człowiek bardzo ciężko pracujący, rolnik - powiedział Stankiewicz.
Wybory do europarlamentu odbędą się 25 maja.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.
Zobacz także
2011-06-28, godz. 13:59
Grecja: Starcia protestujących z policją
Grecka policja użyła gazu łzawiącego przeciwko demonstrantom zebranym na Placu Konstytucji w Atenach. Tłum ludzi przed gmachem parlamentu czeka w napięciu na wynik głosowania nad planem oszczędnościowym.
» więcej
2011-06-28, godz. 07:35
Rydzyk przeprasza za swoje słowa
Ojciec Tadeusz Rydzyk zapewnia w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", iż nigdy nie powiedział, że Polska jest obecnie państwem totalitarnym, o co jest posądzany.
» więcej
2011-06-28, godz. 07:26
Polacy nadal odcięci od sieci
Samorządy wydały zaledwie kilka procent unijnych pieniędzy przeznaczonych na budowę internetu - czytamy w "Gazecie Wyborczej". Mimo to rząd zapewnia: za dziewięć lat wszyscy będziemy mieli w domu dostęp do sieci, a połowa z nas -…
» więcej
2011-06-21, godz. 16:34
Tytuł ESK dla Wrocławia
Wrocław otrzymał tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Stolica Dolnego Śląska pokonała w ostatnim etapie selekcji Katowice, Lublin, Warszawę i Gdańsk. Werdykt komisja selekcyjna ogłosiła w Łazienkach Królewskich Warszawie, gdzie…
» więcej
2011-06-21, godz. 08:35
Dzisiaj finał walki o tytuł ESK
Dziś dowiemy się, które z pięciu polskich miast otrzyma tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. W konkursie rywalizują Katowice, Gdańsk, Lublin, Wrocław i Warszawa. Wczoraj w Łazienkach Królewskich komisja selekcyjna przesłuchiwała…
» więcej