Publikacja "Wprost" to próba dyskredytacji Tomasza Adamka i Solidarnej Polski - komentuje w "Rozmowach pod krawatem" lider tej partii w regionie Robert Stankiewicz.
Według radnego sejmiku województwa zachodniopomorskiego, dziennik celowo napisał o rzekomych powiązaniach boksera a dziś kandydata Solidarnej Polski do europarlamentu z ludźmi z "półświatka".
- Trwa kampania wyborcza, a "Wprost" nie życzy dobrze Solidarnej Polsce - mówi Stankiewicz. - Jeżeli coś wiedzieli, to może mogliby napisać na ten temat i powiedzieć nam to zdecydowanie wcześniej. To rozpoznawalna postać. Mistrz świata w dwóch kategoriach. Gdy nagle pojawia się w polityce, a tym bardziej w Solidarnej Polsce, to próbuje się go zdyskredytować.
Stankiewicz dodaje, że takie zarzuty powinny być poparte dowodami. - Jeżeli to się potwierdzi, będziemy tłumaczyć się i pan Adamek też się do tego odniesie - powiedział Stankiewcz.
"Wprost" napisał m.in. że Adamek zaczynał jako ochroniarz gangstera o pseudonimie "Baca", potem miał kontakty z innymi członkami mafii. Publikacja jest oparta o książkę wydaną kilka lat temu przez dziennikarza sportowego Jana Cioska i Radosława Kondera - byłego członka bokserskiego teamu Adamka - "Tomasz Adamek. Historia prawdziwa". Zawodnik twierdzi, że zarzuty to kłamstwa, a autorzy wydali książkę, bo sportowiec nie chciał im zapłacić.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.
- Trwa kampania wyborcza, a "Wprost" nie życzy dobrze Solidarnej Polsce - mówi Stankiewicz. - Jeżeli coś wiedzieli, to może mogliby napisać na ten temat i powiedzieć nam to zdecydowanie wcześniej. To rozpoznawalna postać. Mistrz świata w dwóch kategoriach. Gdy nagle pojawia się w polityce, a tym bardziej w Solidarnej Polsce, to próbuje się go zdyskredytować.
Stankiewicz dodaje, że takie zarzuty powinny być poparte dowodami. - Jeżeli to się potwierdzi, będziemy tłumaczyć się i pan Adamek też się do tego odniesie - powiedział Stankiewcz.
"Wprost" napisał m.in. że Adamek zaczynał jako ochroniarz gangstera o pseudonimie "Baca", potem miał kontakty z innymi członkami mafii. Publikacja jest oparta o książkę wydaną kilka lat temu przez dziennikarza sportowego Jana Cioska i Radosława Kondera - byłego członka bokserskiego teamu Adamka - "Tomasz Adamek. Historia prawdziwa". Zawodnik twierdzi, że zarzuty to kłamstwa, a autorzy wydali książkę, bo sportowiec nie chciał im zapłacić.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.
Zobacz także
![](../serwis_informacyjny/pliki/2016/2016-06-21_146652757010.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2016/thumb_480_0/2016-07-01_146738579110.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2016/2016-06-26_146696978910.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2016/2016-06-30_146731706210.jpg)