Donald Tusk zapewnił, że Euro 2012 w Polsce, nie jest zagrożone. Dodał też, że wszystkie inwestycje, których oddanie zostało zaplanowane przed rozpoczęciem turnieju finałowego Mistrzostw Europy w piłce nożnej (a więc 8 czerwca 2012 roku), zostaną zrealizowane.

Mówił, że rząd był przygotowany na opóźnienia przy inwestycjach, i stąd zostały wyznaczone bezpieczne terminy ich zakończenia, a dotyczy to zwłaszcza stadionów. "Opóźnienia będą likwidowane" - powiedział szef rządu, dodając, że od ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka oczekuje jak najszybszego naprawienia powstałej sytuacji.

Tusk podkreślił, że inwestycje te są realizowane nie wyłącznie ze względu na zagranicznych kibiców, ale dla Polaków, tak by mogli jak najszybciej pojechać autostradami. Dlatego też rządowi zależy na jak najszybszym ich ukończeniu. Jak powiedział, rząd da sobie radę z tym "stosunkowo niewielkim, ale dotkliwym kryzysem".