Małgorzata Wojtyra sukces odniosła na dystansie 3 kilometrów na dochodzenie. Kolarka ze Szczecina w eliminacjach miała drugi czas. W finale rywalizowała z Rebeccą Wiasak z Australii. W rywalizacji o złoto rywalka okazała się silniejsza. Sukces duży, choć tej konkurencji nie ma w olimpijskim programie.

- Na start w igrzyskach pracuje się cztery lata i o tym się marzy, a medal to wisienka na torcie - mówi Wojtyra.

Do Rio de Janeiro Wojtyra może pojechać, jeśli uzyska kwalifikacje w tzw. wieloboju. Rozstrzygnięcie w niedzielę.

Pierwszego dnia mistrzostw świata zabrakło na starcie torowców z Piasta Szczecin. Selekcjoner wystawił do walki w sprincie drużynowym zawodników z Grudziądza. Krzysztof Maksel, Grzegorz Drejgier i Rafał Sarnecki zajęli 8. pozycję. Co ważniejsze tylko o jedną lokatę lepsi byli Rosjanie, którzy rywalizowali z Polakami o olimpijskie przepustki. W światowym rankingu Polacy zachowali przewagę i to nasza reprezentacja będzie walczyć w Rio w drużynówce oraz będzie mogła wystawić dwóch zawodników do sprintu i keirinu. W tych indywidualnych startach do światowej czołówki należą Daniel Zieliński i Kamil Kuczyński (obaj z Piasta).

Mistrzostwa w Londynie potrwają do niedzieli.