Nauczę Was odmawiać. Albo nie nauczę. Bo w sumie sam nie umiem. To jedna z tych czynności, które bym chciał opanować, ale jestem bezradny wobec wysublimowanych socjotechnik, nacisków i środków perswazji, którymi atakują mnie odpowiednio wyszkoleni ludzie. No i zawsze im wierzę i mi przykro, jak muszę odmówić.