Kapitan Gowin - Kiedy my nie pozwalamy dzieciom na sen
To jakiś rodzaj zemsty z naszej strony? Odwet? Czy po prostu wygodnictwo? Bo są jednak takie chwile, że dzieci chcą spać, a nie mogą. Przez nas. Niby im każemy, a nie pozwalamy. I jeszcze mamy pretensje. I jak one mają potem innym pozwalać spać?
Nieogolony, niewyspany, niewesoły, za to cyniczny, sfochowany, sfrustrowany, zdziwiony i wiecznie niezadowolony. Powinien się uśmiechać, ale jeśli to robi, to przez łzy. Kocha swoją rodzinę i jest miłośnikiem zwierząt, a także aktywności ruchowej, przede wszystkim boksu. Ale narzeka mówiąc nawet o tym, co lubi. Do tego wytyka absurdy i piętnuje głupotę - przede wszystkim swoją. Próbuje przy tym zachować dystans do siebie i przekonuje do tego też innych każdego ranka o 7.40. Mówią o nim, że pisze felietony, choć on nie znosi tego określenia, pełne satyry, cynizmu i złego humoru na dobry dzień w Radiu Szczecin.