Zanim do niej doszło, od 1933 r. po objęciu przez Adolfa Hitlera władzy, sytuacja Żydów uległa w Niemczech znacznemu pogorszeniu. Po fali prześladowań, Żydom - obywatelom niemieckim wydano specjalne dowody tożsamości (kenkarty) z wbitą literą J (Jude). Fala antysemickich represji wzmogła się po 9 listopada 1938 roku, kiedy nastąpiły wydarzenia zwane „kryształową nocą". Podpalono synagogę szczecińską i dom przedpogrzebowy na cmentarzu żydowskim, zdemolowano liczne sklepy i warsztaty.
Z 12 na 13 lutego 1940 roku do mieszkań Żydów ze Szczecina wtargnęli kierowani przez Gestapo członkowie SS, SA i NSDAP, wręczając domownikom policyjne zarządzenie dotyczące wyjazdu. Deportowanym dano kilka godzin na spakowanie jednej walizki i nakazano opuścić domy. W pierwszej deportacji wywieziono ponad 1100 osób, holokaust przeżyło zaledwie 19-cie.
Kim byli szczecińscy Żydzi, co o nich możemy powiedzieć dzisiaj w 80 lat po ich deportacji? Czy zachowane w Archiwum Państwowym kenkarty i karty identyfikacyjne pokazują choć skrawek ich życia? Małgorzata Frymus opowiada o szczecińskich rodzinach żydowskich w swoim reportażu zatytułowanym "Zachowani w kenkartach" w realizacji dźwiękowej Aleksandry Mazur -Woronieckiej.
"Własnoręcznie przepisujemy treść listów już raz napisanych. Na ulicach Niebuszewa, pod odzyskanymi adresami szczecińskich Żydów, markujemy miejsca policzalnych nieobecności. "Sarah" i "Israel" posiadali imiona własne, swoje domy i jeden los". Tak o akcji "Wprawka" opowiadają autorki - Weronika Fibich i Natalia Szostak. Artystki opowiedzą o tej akcji po reportażu.