Radio Szczecin
![Ińskie lato Filmowe potrwa do niedzieli. Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]](serwis_informacyjny/pliki/2022/2022-08-16_166062700510.jpg)
Ińskie lato Filmowe potrwa do niedzieli. Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
![Ińskie lato Filmowe potrwa do niedzieli. Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]](serwis_informacyjny/pliki/2022/2022-08-16_166062700511.jpg)
Ińskie lato Filmowe potrwa do niedzieli. Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Spotkania z filmowcami: Jowitą Budnik, Maciejem Drygasem i Lechem Majewskim, koncert Lukasa Leuferna oraz opowieści o literaturze pomorskiej - w Ińsku trwa Lato Filmowe.
Spotkanie z Jowitą Budnik, które poprzedzi pokaz filmu "Po miłości", zaplanowano na 19-tą w gospodarstwie Rybackim. Do Ińska już przyjechał już Lech Majewski.
- Podoba mi się aura, która panuje w Ińsku. Są jeziora, są łódki, a ja uwielbiam wiosłować. To jest moje ulubione zajęcie. Dyrektor festiwalu obiecał mi łódkę; wie, jak mnie skusić. No i są dobre filmy - przyznał Majewski.
Reżyser pokazał tu swój najnowszy film "Brigitte Bardot - cudowną".
- To film o dojrzewaniu, znajdowaniu samego siebie, ale jednocześnie o kulturze XX wieku, o tym, co kształtowało nas tu w Polsce, jacy idole i jaka była rzeczywistość tej Polski. Co prawda w krzywym zwierciadle, ale podaje system przemocy, terroru, który wtedy panował i który powraca na całym świecie - dodał.
Ińskie lato Filmowe potrwa do niedzieli.
- Podoba mi się aura, która panuje w Ińsku. Są jeziora, są łódki, a ja uwielbiam wiosłować. To jest moje ulubione zajęcie. Dyrektor festiwalu obiecał mi łódkę; wie, jak mnie skusić. No i są dobre filmy - przyznał Majewski.
Reżyser pokazał tu swój najnowszy film "Brigitte Bardot - cudowną".
- To film o dojrzewaniu, znajdowaniu samego siebie, ale jednocześnie o kulturze XX wieku, o tym, co kształtowało nas tu w Polsce, jacy idole i jaka była rzeczywistość tej Polski. Co prawda w krzywym zwierciadle, ale podaje system przemocy, terroru, który wtedy panował i który powraca na całym świecie - dodał.
Ińskie lato Filmowe potrwa do niedzieli.
- Podoba mi się aura, która panuje w Ińsku. Są jeziora, są łódki, a ja uwielbiam wiosłować. To jest moje ulubione zajęcie. Dyrektor festiwalu obiecał mi łódkę; wie, jak mnie skusić. No i są dobre filmy - przyznał Majewski.
- To film o dojrzewaniu, znajdowaniu samego siebie, ale jednocześnie o kulturze XX wieku, o tym, co kształtowało nas tu w Polsce, jacy idole i jaka była rzeczywistość tej Polski. Co prawda w krzywym zwierciadle, ale podaje system przemocy, terroru, który wtedy panował i który powraca na całym świecie - dodał.
