Radio Szczecin
![Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]](serwis_informacyjny/pliki/2024/2024-05-08_171515558711.jpg)
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
![Daniel Jacewicz, dyrektor goleniowskiego Teatru Brama. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]](serwis_informacyjny/pliki/2024/2024-05-08_171515558710.jpg)
Daniel Jacewicz, dyrektor goleniowskiego Teatru Brama. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Mniejsze miasta mają większe szanse na zdobycie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury. Dlatego nie jest wykluczone, że to właśnie Kołobrzeg nią zostanie w 2029 roku. Tak uważa Daniel Jacewicz, jeden z współtwórców programu ESK dla Kołobrzegu i dyrektor goleniowskiego Teatru Brama.
Miasto dostało się do finałowego etapu zmagań o tytuł. W grze są także Katowice, Lublin i Bielsko-Biała.
To, że Kołobrzeg jest najmniejszy - może być jego atutem - przekonywał w "Rozmowach po krawatem" Jacewicz, bo miano Europejskiej Stolicy Kultury ma pomóc tę kulturę tworzyć.
- Do głosu dochodzą małe miasta. Katowice, Bielsko-Biała i Lublin - to są duże ośrodki kultury. Tylko to są miejsca, które mają swoje teatry, filharmonie, opery. Kołobrzeg poza domem kultury i lokalnymi artystami, nie za wiele tego jest. Chodzi o to, żeby ten tytuł pozwalał też wpływać na miasto - mówi Jacewicz.
O tym, które miasto otrzyma tytuł, przekonamy się we wrześniu.
To, że Kołobrzeg jest najmniejszy - może być jego atutem - przekonywał w "Rozmowach po krawatem" Jacewicz, bo miano Europejskiej Stolicy Kultury ma pomóc tę kulturę tworzyć.
- Do głosu dochodzą małe miasta. Katowice, Bielsko-Biała i Lublin - to są duże ośrodki kultury. Tylko to są miejsca, które mają swoje teatry, filharmonie, opery. Kołobrzeg poza domem kultury i lokalnymi artystami, nie za wiele tego jest. Chodzi o to, żeby ten tytuł pozwalał też wpływać na miasto - mówi Jacewicz.
O tym, które miasto otrzyma tytuł, przekonamy się we wrześniu.
