Tydzień temu zastanawialiśmy się nad tym, w jakich nastrojach piłkarze Pogoni Szczecin zostawią swoich kibiców na czas przerwy na mecze reprezentacji. Tym razem Portowcy wywiązali się z roli faworyta i pokonali w Gliwicach Ruch Chorzów 3:0. Nie było aż tak łatwo jak wskazuje na to wynik, ale Pogoń trzeba pochwalić, że pomimo kilku groźnych sytuacji drużyny z Chorzowa potrafiła zachować czyste konto i strzelić na wyjeździe trzy gole. Bramki zdobywali Fredrik Ulvestad i Kamil Grosicki, a samobójcze trafienie dołożył Maciej Sadlok z Ruchu Chorzów. O podsumowanie pierwszej części sezonu poprosiliśmy Jakuba Lisowskiego, dziennikarza głosu Szczecińskiego.