Solistka Teatru Wielkiego w Łodzi od 2014 roku. Zadebiutowała w nim rolą Juliusza Cezara w operze „Juliusz Cezar” Georga Friedricha Händla pod dyrekcją Paula Esswooda, jeszcze podczas studiów na Wydziale Wokalno-Aktorskim Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi. Ukończyła je z wyróżnieniem w 2010 roku w klasie prof. Krystyny Rorbach.
Olga Maroszek, bo o niej mowa, po pięciu latach od debiutu została etatową solistką Teatru Wielkiego w Łodzi. Na tej prestiżowej scenie kreuje role w takich operach, jak m.in.: „Anna Bolena” Gaetano Donizettiego, „Carmen” Georga Bizeta, „Traviata”, „Aida” i „Trubadur” Giuseppe Verdiego, „Madama Butterfly” Giacomo Pucciniego, „Czarodziejski Flet” W.A. Mozarta, „Straszny Dwór” Stanisława Moniuszki, „Holender Tułacz” Ryszarda Wagnera, „Baron Cygański” oraz „Noc w Wenecji” Johanna Straussa, „Eugeniusz Oniegin” Piotra Czajkowskiego, a także „Raj Utracony” Krzysztofa Pendereckiego, by wymienić tylko kilka.
Śpiewała pod batutą wielu cenionych dyrygentów, m.in.: Wojciecha Michniewskiego, Tadeusza Kozłowskiego, Vladimira Kiradjieva, Andrzeja Straszyńskiego, Mieczysława Dondajewskiego, Evgeny'a Volynskiego, Eraldo Salmieriego, Bassema Akiki, Pawła Przytockiego, Wojciecha Rodka, Paula Esswooda, Andrzeja Knapa, Rafała Janiaka czy Massimiliano Caldiego oraz z takimi reżyserami, jak m.in. Krystyna Janda, Laco Adamik, Michał Znaniecki, Alvis Hermanis, Magdalena Łazarkiewicz, Karolina Sofulak, Marek Weiss-Grzesiński, Ewa Rucińska i Pia Partum.
Śpiewaczka ma w swoim repertuarze ponad 40 oper, które przedstawia także m.in. w Teatrze Wielkim w Poznaniu, Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku, jak i w Operze Krakowskiej. Ponadto musicale, dzieła oratoryjne, chóralne, kameralne i muzyki rozrywkowej.
Od ubiegłego roku z zespołem Polyphonics Pawła Głowińskiego wykonuje z ogromnym powodzeniem utwory z repertuaru Ireny Santor, towarzysząc Artystce w Trasie Koncertowej z okazji Jej 90. Urodzin.
Polecam gorąco wywiad z niezwykłą Olgą Maroszek, którego udzieliła po koncercie Szacownej Jubilatki w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie.
Polecam gorąco wywiad z niezwykłą Olgą Maroszek, którego udzieliła po koncercie Szacownej Jubilatki w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie.