Kawiarenka Muzyczna
Radio SzczecinRadio Szczecin » Kawiarenka Muzyczna

Piosenkarz zmarł 5 kwietnia - w Poniedziałek Wielkanocny - w wieku 74 lat. źródło: https://www.youtube.com/watch?v=K2SszvtJGqM
Piosenkarz zmarł 5 kwietnia - w Poniedziałek Wielkanocny - w wieku 74 lat. źródło: https://www.youtube.com/watch?v=K2SszvtJGqM
Salwą honorową oddaną nad grobem uczczono legendę polskiej muzyki - Krzysztofa Krawczyka. Artysta spoczął na cmentarzu parafialnym w Grotnikach, gdzie mieszkał. Piosenkarz zmarł w Poniedziałek Wielkanocny - 5 kwietnia, w wieku 74 lat. Artystę żegnali w sobotę między innymi przyjaciele i wierni fani.
Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka miał charakter państwowy. Uroczystości rozpoczęła Msza św. pogrzebowa w archikatedrze łódzkiej, w której wzięli udział przedstawiciele władz miasta, województwa i rządu, w tym wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. Przy trumnie artysty czuwała warta honorowa.

Ze względu na obostrzenia związane z pandemią do archikatedry mogło wejść tylko kilkadziesiąt osób, fani Krzysztofa Krawczyka ustawili się więc wokół świątyni. Niektórzy z nich, by uczcić piosenkarza, przejechali setki kilometrów.

Antoni Długosz, biskup pomocniczy senior archidiecezji częstochowskiej w homilii podkreślił, że śmierć Krzysztofa Krawczyka poruszyła całą Polskę. Jak mówił, Polacy docenili to, że artysta "dał całego siebie". Cytował wpisy z internetu, mówiące, że "żaden Sylwester i żadna impreza w gronie przyjaciół nie mogły się odbyć bez "Podróży parostatkiem w piękny rejs" i "skasowania kilku bryk".

Nawiązując do słów piosenek artysty, hierarcha mówił, że Krzysztof Krawczyk "przemierzył cały świat od Las Vegas po Krym", teraz zaś "wyruszył parostatkiem w piękny rejs (...). Najpiękniejszy, bo wieczny". Antoni Długosz dodał, że w niebie Krzysztof Krawczyk dołączył do plejady wielkich polskich artystów . "Niemen, Wodecki, Klenczon, Jantar - razem stworzycie piękny chór" - mówił hierarcha. Zapewnił, że choć będzie nam wszystkim artysty bardzo brakowało, jego muzyki nigdy nie zabraknie w naszych domach.

Kaznodzieja dodał, że Krzysztof Krawczyk był człowiekiem głęboko wierzącym. Podkreślił, że "od momentu swojego powrotu do Kościoła jego wiara była gorąca i żywa, a jego Pismo Święte mogłoby zawstydzić niejednego - w wielu miejscach jest pozakreślane i popisane, bo nie trzymał go na półce, ale czytał i żył słowami Ewangelii". Antoni Długosz dodał, że artysta modlił się przed każdym koncertem i wciąż dawał świadectwo, pomimo licznych przeciwności losu.

Na zakończenie uroczystości pogrzebowych Krzysztofa Krawczyka biskup podkreślił, że takie dni przypominają o nieuchronności śmierci. Zwracając się do żałobników, przypomniał, że "śmierć jest częścią życia". "Choć nasze serca napełnia dziś ludzki smutek, to jako chrześcijanie jesteśmy pewni, że życie naszego przyjaciela Krzysztofa nie skończyło się, tylko zmieniło i zyskało wieczny wymiar (...). Dla ludzi wierzących w Chrystusa śmierć nie jest tragicznym końcem, ani zupełnym unicestwieniem" - mówił Antoni Długosz. Hierarcha, podkreślił, że człowiek, który przez chrzest złączył się z Chrystusem, uczestniczy w Jego śmierci i zmartwychwstaniu.

"Miał głos, dzięki któremu świat nabierał barw i wydawał się lepszy" - napisał w liście do uczestników uroczystości pogrzebowych "polskiego Elvisa" prezydent Andrzej Duda. Podkreślił, że "trudno jednym tchem wymienić choćby najważniejsze utwory Krzysztofa Krawczyka".

W liście odczytanym przez doradcę prezydenta - Tadeusza Deszkiewicza - Andrzej Duda napisał, że "nigdy nie zapomnimy emocji i wzruszeń, których Krzysztof Krawczyk dostarczał nam swoją muzyką". "Nigdy nie zapomnimy jego silnego, charakterystycznego, tak bardzo polskiego głosu, trochę nostalgicznego, trochę zawadiackiego, przesyconego radością życia, a czasem refleksyjnego i podniosłego; głosu, dzięki któremu świat nabierał barw i wydawał się lepszy" - podkreślił prezydent.

Zwrócił uwagę, że muzyk zawsze podążał z duchem czasu, przekraczał muzyczne gatunki i był otwarty na nowe wyzwania. "Przez lata aktywności dowiódł, ze znakomita warsztatowo i dojrzała artystycznie muzyka popularna ma swoje miejsce w kulturze narodowej" - napisał Andrzej Duda.

Prezydent dodał, że artysta pozostawił po sobie setki wspaniałych nagrań i wiele miłych wspomnień, a także osobiste świadectwo optymizmu, hartu ducha oraz wiary w sens dobra, które ofiarowujemy innym". Przypomniał, że Krzysztof Krawczyk "mimo wielkiej sławy pozostał sobą, wiernym przyjacielem i kolegą, dobrym życzliwym sąsiadem, wrażliwym serdecznym człowiekiem".

Prezydent zapewnił, że "do spuścizny świętej pamięci Krzysztofa Krawczyka będziemy wracać". Andrzej Duda zwrócił uwagę, że wykonywane przez Krzysztofa Krawczyka utwory wciąż zdobywają serca nowych słuchaczy. Łączyły i łączą całe pokolenia.

Legendarny artysta będzie zapamiętany nie tylko jako świetny piosenkarz, ale również po prostu jako ciepły człowiek - mówił obecny na uroczystości premier Mateusz Morawiecki.

"Już same tytuły wywołują wspomnienia i uśmiech" - mówił minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu, wicepremier Piotr Gliński, wspominając artystę. Dodał, że piosenki Krzysztofa Krawczyka "zapisały się na zawsze w historii muzyki rozrywkowej" i osobistych wspomnieniach wielu Polaków. "To chyba największe szczęście i satysfakcja dla twórcy, gdy ludzie uśmiechają się tak jak teraz na sam dźwięk tych tytułów, gdy automatycznie przypominamy sobie melodie tych utworów i chcielibyśmy je tutaj od razu panu Krzysztofowi zanucić" - mówił wicepremier Piotr Gliński.

Były menedżer Krzysztofa Krawczyka, Andrzej Kosmala, który z wokalistą współpracował przez 47 lat jego kariery scenicznej, przekazał słowa pożegnania w imieniu małżonki artysty, Ewy. Prosiła go ona, by powiedział: "Nie, "żegnaj", lecz "do widzenia", bo cóż powiedzieć w takiej chwili? Niech pozostanie milczenie". "Ale po tobie Krzysiu nie pozostanie milczenie, pozostaną cudowne nagrania, wyśpiewane niepowtarzalnym głosem. Pan Bóg dał Ci talent, a Ty tego daru nie zmarnowałeś" - mówił Andrzej Kosmala. Impresario zapowiedział, że przygoda z muzyką polskiego Elvisa się nie kończy, gdyż artysta zostawił po sobie materiał na trzy kolejne płyty. Poinformował, że chodzi między innymi o kolejne aranżacje utworów Leonarda Cohena oraz piosenkę, którą nagrał z synem. Przypomniał, że choć stan zdrowia artysty od roku pogarszał się, w sierpniu zdobył się on na to, żeby dokończyć płytę z piosenkami Johnnego Casha po polsku.

Andrzej Kosmala mówił też, że jest zdziwiony i mile zaskoczony poruszeniem po śmierci piosenkarza. Ocenił, że w ostatnich dniach zainteresowanie Krzysztofem Krawczykiem jest olbrzymie. Dodał, że - w związku z tym - widzi szansę zbudowania legendy artysty.
Impresario wyznał, że będzie mu brakowało rozmów z Krzysztofem Krawczykiem, które często prowadzili całymi wieczorami.

We wspomnieniach przyjaciele i artyści podkreślali, że Krzysztof Krawczyk połączył kilka pokoleń słuchaczy. Akcentowali także, że prywatnie był niezwykle serdecznym człowiekiem. We wspomnieniach często spontanicznie przywoływali teksty jego utworów.

Krzysztof Krawczyk - piosenkarz, kompozytor i gitarzysta - w latach 1963-1973 i 1976 był wokalistą zespołu Trubadurzy, a od 1973 artystą solowym. Ze sceną związany był pół wieku. Nagrał lub współtworzył ponad 100 płyt. Jego utwory regularnie trafiały na pierwsze miejsca list przebojów. Jest autorem takich przebojów jak między innymi: "Parostatkiem w piękny rejs", "Chciałem być", "To co dał nam świat", "Mój przyjacielu", "Trudno tak", "Bo jesteś ty". O jego popularności świadczą liczne trasy koncertowe w Europie i na świecie oraz długa lista otrzymanych nagród i wyróżnień.

Był przyjacielem Polskiego Radia, wielokrotnie występował na koncertach w ramach trasy "Lata z Radiem" Jedynki. W specjalnym kanale internetowym Polskie Radio prezentuje przegląd nagrań artysty.
- Krzysztof Krawczyk wyruszył parostatkiem w piękny rejs. Statkiem na parę w piękny rejs. Najpiękniejszy, bo wieczny. Patrząc z bólem na tę trumnę chciałoby się wykrzyczeć w rozpaczy słowa jego piosenki: "Jak minął dzień, jak minął dzień dzisiejszy"? Czy warto się obejrzeć, zawołać: "żegnaj dniu" - powiedział biskup Długosz.
Relacja Karola Surówki (IAR).

Zobacz także

2020-05-29, godz. 20:59 Zmarł Jerzy Pilch Nie żyje Jerzy Pilch, jeden z najpopularniejszych polskich pisarzy współczesnych. Prozaik, publicysta, dramaturg, scenarzysta filmowy odszedł w wieku 68 lat. » więcej 2020-05-29, godz. 08:14 Zwracane do bibliotek książki przechodzą kwarantannę Książki też przechodzą kwarantannę. Tak jest np. w filiach Miejskiej Biblioteki Publicznej w Szczecinie. » więcej 2020-05-24, godz. 18:52 Słynny Festiwal Filmowy w Wenecji jednak się odbędzie Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji odbędzie się jeszcze w tym roku. Potwierdził to gubernator regionu. Wiadomo jednak, że nie wszystkie filmy, na które liczono, wezmą w nim udział. » więcej 2020-05-23, godz. 17:06 Baltic Neopolis Orchestra zaprasza na finał cyklu "Domófek" Od kilku tygodni Baltic Neopolis Orchestra towarzyszy melomanom w trudnym czasie pandemii swoimi tzw. "Domófkami", czyli cotygodniowymi koncertami ze swoich domów. » więcej 2020-05-22, godz. 19:43 "Czas wartości" kolejnym filmem prezentowanym online przez kino Zamek W piątek od godziny 17 do niedzieli do godz. 22 Zachodniopomorski Fundusz Filmowy Pomerania Film zaprasza na kolejny seans online. Tym razem prezentowany jest film Pawła Kulika i Michała Kulika zatytułowany "Czas wartości". » więcej 2020-05-22, godz. 18:36 Konkurs na piosenkę o Szczecinie Do 15 czerwca można zgłaszać swój utwór o Szczecinie w konkursie Music Szczecin Net. » więcej 2020-05-22, godz. 10:47 Wspomnienie Moniki Szwai w niedzielny wieczór Pisarka, dziennikarka, miłośniczka żeglarstwa i wyjątkowa szczecinianka. Specjalne wydarzenie poświęcone Monice Szwai organizuje szczecińska Stara Rzeźnia. To będzie już piąta edycja Szwajowej Niedzieli. » więcej 2020-05-21, godz. 10:03 90 lat temu urodził się Sylwester Chęciński, twórca komedii "Sami swoi" 90 lat temu, 21 maja 1930 roku, urodził się Sylwester Chęciński, scenarzysta i reżyser filmowy, twórca kultowej trylogii, na którą złożyły się komedie: "Sami swoi", "Nie ma mocnych" i "Kochaj albo rzuć". » więcej 2020-05-18, godz. 13:16 Baltic Neopolis Orchestra zaprasza na swoje urodziny Baltic Neopolis Orchestra jest z nami już 12 lat. Szczeciński zespół w poniedziałek świętuje swoje urodziny, tym razem wirtualnie. » więcej 2020-05-17, godz. 17:09 Filharmonia zaprasza na "Metropolis" Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie zaprasza w niedzielę wieczorem na kolejny koncert online. » więcej
165166167168169170171