30 lipca 1994 roku zmarł Ryszard Riedel, wokalista i autor tekstów grupy rockowej "Dżem". Miał 38 lat.
W pamięci fanów pozostał jedną z najważniejszych postaci muzyki, która przyczyniła się do rozwoju specyficznej polskiej odmiany bluesa. Popularność zawdzięczał naturalnemu sposobowi bycia i bezpośrednim kontaktom z publicznością. Jest uznawany za jednego z najlepszych wokalistów polskiej muzyki rozrywkowej.
Nigdy nie pobierał lekcji śpiewu, był samoukiem. Komponował muzykę, śpiewał i grał na harmonijce ustnej. Był współautorem między innymi muzyki do przeboju "Czerwony jak cegła" oraz słów do piosenek: "List do M.", "Wehikuł czasu", "Whisky moja żono" i wielu innych. Śpiewał standardy muzyki rockowej i bluesowej.
Riedel współpracował z wieloma artystami polskiej sceny muzycznej, między innymi z Ryszardem Skibińskim, Leszkiem Winderem, Józefem Skrzekiem i "Nocną Zmianą Bluesa".
Do "Dżemu" dołączył w 1973 roku. Po kilku latach grania na Śląsku w roku 1980 "Dżem" z Riedlem jako charyzmatycznym liderem zaczął odnosić sukcesy ogólnopolskie. W latach 80. grupa występowała na wszystkich znaczących imprezach rockowych.
Ryszarda Riedla często określano jako "ostatniego hippisa naszych czasów". Tak nazwał go amerykański magazyn muzyczny "Rolling Stone". Artysta zyskał ogromną popularność, ale jednocześnie borykał się z problemami natury osobistej. Kontakt z narkotykami i rozwój nałogu, przyczyniły się do uzależnienia. Wiele razy musiał poddawać się leczeniu. Opuszczał próby zespołu i nie przychodził na własne koncerty, aż pod koniec życia rozstał się z grupą. Jego współpraca z "Dżemem" trwała ponad 20 lat.
Sam Riedel, niedługo przed śmiercią, mówił o swoim uzależnieniu i przestrzegał, zwłaszcza młodych ludzi: "Chciałbym ostrzec wszystkich przed jakimikolwiek używkami. Te zabawki raczej źle się kończą. Wszystkim odradzam zabawy w te rzeczy, młodzież powinna być piękna i zdrowa".
Muzyk zmarł 30 lipca 1994 w Chorzowie. Bezpośrednią przyczyną śmierci była niewydolność serca. Pogrzeb odbył się 3 sierpnia na Wartogłowcu - w dzielnicy Tychów, z którymi Riedel był związany przez większość życia. Na nagrobku wykuto cytat: "W życiu piękne są tylko chwile...", pochodzący z utworu "Naiwne pytania", do którego wokalista napisał słowa.
Nigdy nie pobierał lekcji śpiewu, był samoukiem. Komponował muzykę, śpiewał i grał na harmonijce ustnej. Był współautorem między innymi muzyki do przeboju "Czerwony jak cegła" oraz słów do piosenek: "List do M.", "Wehikuł czasu", "Whisky moja żono" i wielu innych. Śpiewał standardy muzyki rockowej i bluesowej.
Riedel współpracował z wieloma artystami polskiej sceny muzycznej, między innymi z Ryszardem Skibińskim, Leszkiem Winderem, Józefem Skrzekiem i "Nocną Zmianą Bluesa".
Do "Dżemu" dołączył w 1973 roku. Po kilku latach grania na Śląsku w roku 1980 "Dżem" z Riedlem jako charyzmatycznym liderem zaczął odnosić sukcesy ogólnopolskie. W latach 80. grupa występowała na wszystkich znaczących imprezach rockowych.
Ryszarda Riedla często określano jako "ostatniego hippisa naszych czasów". Tak nazwał go amerykański magazyn muzyczny "Rolling Stone". Artysta zyskał ogromną popularność, ale jednocześnie borykał się z problemami natury osobistej. Kontakt z narkotykami i rozwój nałogu, przyczyniły się do uzależnienia. Wiele razy musiał poddawać się leczeniu. Opuszczał próby zespołu i nie przychodził na własne koncerty, aż pod koniec życia rozstał się z grupą. Jego współpraca z "Dżemem" trwała ponad 20 lat.
Sam Riedel, niedługo przed śmiercią, mówił o swoim uzależnieniu i przestrzegał, zwłaszcza młodych ludzi: "Chciałbym ostrzec wszystkich przed jakimikolwiek używkami. Te zabawki raczej źle się kończą. Wszystkim odradzam zabawy w te rzeczy, młodzież powinna być piękna i zdrowa".
Muzyk zmarł 30 lipca 1994 w Chorzowie. Bezpośrednią przyczyną śmierci była niewydolność serca. Pogrzeb odbył się 3 sierpnia na Wartogłowcu - w dzielnicy Tychów, z którymi Riedel był związany przez większość życia. Na nagrobku wykuto cytat: "W życiu piękne są tylko chwile...", pochodzący z utworu "Naiwne pytania", do którego wokalista napisał słowa.
Zobacz także
2023-10-27, godz. 14:36
Moje serce zostało we Lwowie
To będzie muzyczny list miłosny do Lwowa, a jednocześnie podróż w czasie. Na taki koncert zaprasza Instytut Pamięci Narodowej.
» więcej
2023-10-27, godz. 08:50
SBB w Szczecinie | SKRZEK, ANTHIMOS, PARKER [WIDEO, ZDJĘCIA]
Najpierw działał pod nazwą „Silesian Blues Band”, później „Szukaj, Burz, Buduj”. Legendarny polski zespół założony przez Józefa Skrzeka - multiinstrumentalistę, kompozytora i wokalistę w 1971 roku w Siemianowicach Śląskich…
» więcej
2023-10-26, godz. 00:00
Zespół Godbite wystąpił w Radiu Szczecin. [WIDEO, ZDJĘCIA]
Czyli kolejne wydanie cyklu [3x1] za nami.
» więcej
2023-10-24, godz. 20:16
Będziemy kąsać... [ZDJĘCIA, WIDEO]
I to już w najbliższą środę.
» więcej
2023-10-21, godz. 16:04
Zmarł Wojciech Korda, wokalista zespołu Niebiesko-Czarni
W wieku 79 lat po długiej chorobie zmarł Wojciech Korda, wokalista zespołu Niebiesko-Czarni. O śmierci artysty poinformowała jego żona.
» więcej
2023-10-19, godz. 08:35
Agata Zając prosto z europejskich scen symfonicznych do Złotej Sali Filharmonii [WIDEO, ZDJĘCIA]
Bardziej znana w Europie i Stanach Zjednoczonych, niż w Polsce. Zdążyła już prowadzić tak słynne orkiestry, jak m.in. Filharmonii w Atenach podczas tournée zespołu w Chinach, a także BBC Philharmonic, Royal Northern College of Music…
» więcej
2023-10-18, godz. 12:01
Muzyczna wizytówka polsko-węgierskiej więzi
To jeden z wyrazów polsko-węgierskiej więzi. Tak o koncercie w studiu S1 Radia Szczecin mówi Konsul Generalny Węgier dr Pál Attila Illés.
» więcej
2023-10-15, godz. 10:52
Cienie zapomnianych kultur w Kołbaczu
Gryfińska kolej powiatowa, istniejąca niemal 100 lat, była tematem przewodnim kolejnej edycji „Cieni zapomnianych kultur".
» więcej
2023-10-14, godz. 18:17
Premiera "Cabaretu" w Teatrze Polskim
Akcja opowieści rozgrywa się w Berlinie lat 30. ubiegłego wieku. W mieście, z jednej strony - gwiazd kina, filmu i rewii oraz "gorączki jazzu" i mody na taniec, a z drugiej - rodzącego się faszyzmu.
» więcej
2023-10-14, godz. 14:45
Maestro Andrzej Boreyko z Orkiestrą Filharmonii Narodowej owacyjnie przyjęty w Szczecinie [ZDJĘCIA]
Pierwszy koncert, jeszcze jako Filharmonia Warszawska, orkiestra zagrała przed 122 laty, bardzo szybko osiągając wybitny poziom artystyczny.
» więcej