Bernhard Stoewer, jego dwaj synowie, w drugiej połowie XIX i pierwszej połowie XX wieku, zbudowali w Szczecinie przemysłowy koncern.

Produkowali maszyny do szycia, pralki, maszyny do pisania, rowery i samochody osobowe oraz dostawcze, a także autobusy, traktory i pługi.

Bernard Stoewer był niezwykle pomysłowy - wspomina reżyserka filmu Helena Kwiatkowska: - Bernard Stoewer, senior zaczynał od warsztatu w Pyrzycach, potem w Gryfinie, a potem od warsztatu rusznikarza. On nazywał się mechanikiem i tak go potem historycy nazywali. Naprawiał broń i różne rzeczy, które później już wynaleziono.

Ten film to opowieść o pasjach, zdolnościach, pracowitości, talentach marketingowych jakie mieli Stoewerowie.

- Rowery, samochody, maszyny do pisania - oni wszystko prezentowali. Byli uznani za najlepszych rowerzystów w Szczecinie. Również startowali w wyścigach na tych pięknych rowerach i w różnego rodzaju samochodowych rajdach - wspomina Kwiatkowska.

Zdjęcia realizowane były w Hamburgu, Szczecinie, Kulicach oraz Mielenku Drawskim. Dokument zawiera także unikatową ikonografię oraz pokazuje wiele artefaktów ze zbiorów szczecińskiego Muzeum Techniki i Komunikacji oraz ze zbiorów prywatnych.
Premiera filmu dziś o 19:00.

Edycja tekstu: Joanna Chajdas