Takie informacje przekazali Polskiemu Radiu unijni dyplomaci. Wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański w rozmowie z Polskim Radiem zastrzegł, że ostateczna zgoda będzie należała do przywódców 27 krajów, którzy w sobotę spotykają się na szczycie w Brukseli.

Dokument, który w sobotę przyjmą unijni przywódcy będzie raczej ogólny, doprecyzuje go dopiero w najbliższych tygodniach Komisja Europejska. Z ustaleń Polskiego Radia wynika, że nie będzie rewolucyjnych zmian w wytycznych, które po konsultacjach z unijnymi krajami przedstawił pod koniec marca szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Wiceminister Szymański, komentując prace nad dokumentem, powiedział, że postulaty Polski zostały uwzględnione. Pokrywały się one też z unijnymi oczekiwaniami. Chodzi o dwie kluczowe sprawy - zagwarantowanie praw nabytych przez Europejczyków, w tym Polaków, na Wyspach a także wypełnienie przez Londyn wszystkich zobowiązań finansowych w ramach obecnego, unijnego budżetu, z którego pieniądze na projekty będą wypłacane do 2023 roku. Od postępu w negocjacjach w tych kwestiach Unia uzależnia rozpoczęcie rozmów z Wielką Brytanią w sprawie przyszłych relacji, na czym zależało władzom w Londynie.