Średnia wieku pielęgniarek przekroczyła 50 lat, a luka pokoleniowa rośnie, bo mało młodych osób decyduje się na ten zawód. Prezes Naczelnej Rady Rady Pielęgniarek i Położnych Zofia Małas mówi IAR, że coraz bardziej odczuwany jest brak pielęgniarek.

- Jest wiele oddziałów szpitalnych, gdzie dyrektorzy poszukują kadry pielęgniarskiej i jej nie mają. Luka pokoleniowa już jest i będzie się pogłębiać - dodaje.

Zdaniem Zofii Małas, pielęgniarki pracują w ciężkich warunkach, często ponad siły, co nie jest bez znaczenia dla bezpieczeństwa pacjentów. Są sytuacje, że zamiast pięciu pielęgniarek na dyżurze są dwie albo jedna. Efekt jest taki, że pielęgniarka, która nie powinna mieć pod opieką więcej niż 5-7 pacjentów, ma ich dziesięciu, dwudziestu, a nawet czterdziestu.

W Polsce jest ponad 250 tysięcy pielęgniarek i położnych. Jednak jesteśmy w ogonie Europy pod względem liczby pielęgniarek na tysiąc mieszkańców, w Polsce - to 5,2 pielęgniarek, a średnia unijna to 10 pielęgniarek. W krajach Skandynawskich i Szwajcarii na tysiąc mieszkańców jest 16-18 sióstr, w Czechach i Słowenii - 8.

Pod koniec kwietnia minister zdrowia Konstanty Radziwiłł powołał zespół do spraw opracowania strategii na rzecz rozwoju pielęgniarstwa i położnictwa w Polsce. Jego zadaniem jest przedstawienie propozycji, które pomogą rozwiązać problemy środowiska.