Jarosław Gowin mówił w TVP Info, że w Unii Europejskiej w takich przypadkach obowiązują określone, wieloletnie procedury. Dodał, że nałożenie na Polskę kar może zaszkodzić Unii, bo narody europejskie nie będą się godzić na ingerencję brukselskiej biurokracji.

- Stawianie polskiego państwa wobec takiego ultimatum jest działaniem zmierzającym do zniszczenia Unii Europejskiej ponieważ narody europejskie nie będą się godzić na tak głęboką ingerencję brukselskiej biurokracji - analizował wicepremier Gowin.

Oficjalne pismo w sprawie wszczęcia postępowania przeciwko Polsce o naruszenie unijnego prawa, zostało wysłane do władz w Warszawie. Polska ma miesiąc na przysłanie odpowiedzi i odniesienie się do zarzutów.

Jeśli te wyjaśnienia będą niewystarczające, Komisja wyśle drugie upomnienie, a jeśli i późniejsze wyjaśnienia nie przyniosą rozstrzygnięcia sporu na linii Bruksela-Warszawa, Komisja skieruje pozew do unijnego Trybunału Sprawiedliwości, który może zasądzać kary finansowe.

Polski MSZ w wydanym oświadczeniu deklaruje gotowość przekazania Komisji Europejskiej merytorycznej odpowiedzi na pismo. Podkreśla jednocześnie, że polityka społeczna i organizacja wymiaru sprawiedliwości należą do kompetencji państw członkowskich.