Minister Minniti powiedział, że w zamian za pomoc i inwestycje, burmistrzowie nadmorskich miast portowych wydali wojnę gangom przemytników migrantów, co przyniosło natychmiastowe rezultaty.

Dodał, że libijska marynarka dzięki włoskiej pomocy zaczyna panować nad sytuacją na swoich wodach terytorialnych. Tylko w ciągu ostatnich trzech dni zawróciła do portów łodzie z ponad 700 migrantami.

Minniti stwierdził, że aby powstrzymać falę migracji, należy zainwestować co najmniej sześć miliardów euro. To tyle, ile otrzymuje za zamknięcie szlaku bałkańskiego Turcja.

Fundusze te, zdaniem ministra, miałyby służyć utworzeniu w Libii obozów dla migrantów i stworzeniu alternatywy dla wielkiego biznesu przemytu ludzi, który gwarantuje miliardowe zarobki.