Komendant główny szwedzkiej policji Anders Thornberg przekazał niedawno rządowi raport dotyczący potrzeb kierowanej przez niego instytucji. Wynika z niego, że aby skutecznie walczyć z przestępczością i zapewnić obywatelom normalny poziom bezpieczeństwa, do końca 2024 roku policja potrzebuje 21,5 tysiąca nowych etatów. Na ten cel z budżetu musi zostać przekazanych dodatkowo 11 miliardów koron, czyli ponad cztery miliardy złotych.

Brak policjantów najbardziej odczuwalny jest w średnich i małych miastach. W północnej Skanii lokalni funkcjonariusze opuszczają swoje komisariaty, by pomóc kolegom w Malmö. Wywołuje to coraz częstsze protesty samorządowców. - Nasz dworzec kolejowy to nie tylko ważny punkt dla przyjezdnych, ale dziś również centrum handlu narkotykami - powiedział szwedzkiej telewizji Lars Johnsson, przewodniczący rady miasta w Hässleholmie.

Szwedzka policja liczy niecałe 20 tysięcy funkcjonariuszy mundurowych i 10 tysięcy pracowników cywilnych. Co roku zawód porzuca 800 policjantów.