Najważniejsza zmiana dotyczy kar dla sprawców ciężkich przestępstw. Do tej pory mogli usłyszeć wyrok do 15 lat więzienia, 25 lat więzienia lub dożywocia. Zgodnie z projektem, sąd będzie mógł też skazywać na wyrok 17, 19, 23 czy 30 lat więzienia. Częściej ma też zapadać wyrok bezwzględnego dożywocia. - Aby przestępcy bali się jeszcze bardziej - mówił Zbigniew Ziobro.

Druga część zmian dotyczy sprawców drobnych przestępstw. Wyższe będą kary za kradzież kieszonkową, wielokrotną kradzież czy tak zwaną kradzież zuchwałą. To na przykład wyrwanie komuś torebki.

Oprócz tego, sąd skazując kogoś na wyrok w zawieszeniu za drobne przewinienie, będzie mógł dodatkowo skierować winnego do więzienia na 15 dni. Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł nazywa to "penitencjarnym klapsem". - Żeby sprawca poczuł na własnej skórze, co to znaczy więzienie - wyjaśniał.

Trzeci pakiet zmian dotyczy szeroko pojętej przestępczości gospodarczej. Wyższe mają być kary za lichwiarstwo, oszustwa bankowe, włamanie na konto czy oszustwa internetowe, ale też na przykład za cofanie liczników czy kradzież tablic rejestracyjnych.

Reforma prawa karnego ma potrwać dwa lata. Część projektów już trafiła do Sejmu. Większość jeszcze jest opracowywana w ministerstwie.