Pamięć powstańców chicagowska Polonia uczciła wciągając flagę na maszt. Będzie ona powiewać przez 63 dni, czyli dokładnie tyle, ile trwał zbrojny zryw Warszawiaków. Uroczystości rozpoczęły się dokładnie w czasie "godziny W", kiedy w wielu miastach Polski zawyły syreny. Tak samo było w Nowym Jorku. Tam na maszt wciągnięto flagę z symbolem tzw. kotwicy czyli "Polski Walczącej".

Następnie zgromadzeni udali się pod mural Powstania Warszawskiego, który widnieje na ścianie Polskiego Domu Narodowego "Warsaw" na Greenpoincie.

- Mural namalował mój przyjaciel Rafał Pisarczyk, dedykował go Powstaniu Warszawskiemu. Bohaterem muralu jest m.in. Odon Jerzy Woś, ps. "Donat", niedawno zmarły powstaniec, pochowany w New Jersey, w "amerykańskiej Częstochowie" - powiedział Marcin Filipowski, dziennikarz lokalnej polskojęzycznej rozgłośni radiowej.

Gośćmi honorowymi nowojorskiego wydarzenia byli Powstańcy Warszawscy: Mieczysław „Marek” Madejski oraz Władysław Mazur, pseudonim „Bystrzycki”.