Początkowo informowano, że do Polski przyleci przewodniczący parlamentarnej komisji z europosłami z każdej z frakcji. Grupę konserwatystów chciał reprezentować europoseł Marek Jurek, ale szefowie większości frakcji nie zgodzili się na to uznając, że Polaków nie powinno być w delegacji. - To zaskakujące, bo Maltanka Roberta Metsola była w grupie europosłów wysłanych na Maltę - powiedział Polskiemu Radiu Marek Jurek, który złożył protest i poprosił przewodniczącego Parlamentu Europejskiego o rozstrzygnięcie spornej kwestii.

W programie wizyty parlamentarnej delegacji są spotkania z przedstawicielami polskich władz, organizacji pozarządowych oraz tych, które zajmują się prawami człowieka. Ostatni raz komisja swobód obywatelskich zajmowała się sytuacją w Polsce pod koniec czerwca, a jednym z głównych tematów była ustawa o Sądzie Najwyższym. Kilka dni później, na początku lipca, Komisja Europejska rozpoczęła przeciwko Polsce postępowanie o naruszenie unijnego prawa. W połowie sierpnia przeszła do drugiego etapu, grożąc pozwem do Trybunału. Polska ma czas do tego piątku, by odpowiedzieć na zarzuty.

W tym samym czasie kiedy w Warszawie będą europosłowie z parlamentarnej komisji, w Brukseli, 18 września, odbędzie się drugie wysłuchanie Polski na unijnej naradzie ministerialnej.