Za mniejszościowym rządem Umiarkowanej Partii Koalicyjnej oraz Chrześcijańskich Demokratów głosowało jedynie 154 z 349 deputowanych zasiadających w parlamencie. Rząd Kristerssona otrzymał poparcie antyimigranckiej Partii Szwedzkich Demokratów. Przeciwko zagłosowała lewica oraz dotychczasowi sojusznicy konserwatystów i chadeków, czyli Liberałowie, oraz partia Centrum, dla których wyborczym celem było utworzenie wspólnego rządu.

Annie Lööf, liderka partii Centrum, powiedziała w debacie przed głosowaniem, że poparcie jej ugrupowania dla rządu Kristerssona oznaczałoby zgodę na polityczny dyktat Szwedzkich Demokratów. Liberałowie z kolei uważają, że ich ”nie” dla rządu konserwatystów, uniemożliwia wpływ na rządzenie Szwecją przez nacjonalistów z partii Szwedzkich Demokratów.

W czwartek przewodniczący parlamentu Andreas Norlén, rozpocznie kolejną serię rozmów z wszystkimi liderami partii, w celu wyłonienia kolejnego kandydata na premiera, który zostanie poddany pod głosowanie w Riksdagu.​