Chodzi o niewielkie zadłużenia podatkowe i należności za niezapłacone mandaty. Z umorzenia zobowiązań skorzystają przede wszystkim osoby o najniższych dochodach, pobierający socjalne świadczenia. Urząd Skarbowy twierdzi, że powodem decyzji o umorzeniu długów są zbyt wysokie koszty związane z pobieraniem należności.

Lars Nordahl, dyrektor Urzędu ds. Egzekucji Zaległości Podatkowych uważa, że darowanie niektórym obywatelom starych długów, nie wpłynie negatywnie na ściągalność podatkowych zobowiązań.

Przeciwnego zdania jest przewodniczący Parlamentarnej Komisji Rozliczeń Publicznych Klaus Frandsen, który powiedział duńskiej agencji informacyjnej Ritzau, że w ten sposób wysyła się do ludzi sygnał, że czasami zaleganie z podatkami może się opłacać.

Do 2005 roku egzekucją podatków zajmowały się powiatowe Urzędy Skarbowe. Później obowiązek ten został przejęty przez władze centralne. W ściąganiu podatków miał pomóc specjalny system informatyczny EFI, który jednak się nie sprawdził i został przez władze skarbowe w 2015 roku wycofany.