Za nowelizacją ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw głosowało 343 posłów, 73 było przeciw, a 19 posłów wstrzymało się od głosu. Posiedzenie i głosowania przeprowadzono częściowo zdalnie, na sali plenarnej obecnych fizycznie było 42 parlamentarzystów.

Projekt tak zwanej tarczy antykryzysowej przewiduje działania osłonowe i wsparcie państwa w wysokości ponad 212 miliardów złotych. Tarcza antykryzysowa to pięć filarów: wsparcie służby zdrowia, bezpieczeństwo systemu finansowego, wsparcie dla przedsiębiorców i inwestycji publicznych, a także - co dla rządu jest priorytetem - utrzymanie miejsc pracy. Nowe przepisy zwalniają mikrofirmy i samozatrudnionych z płacenia składek ZUS przez trzy miesiące. Specustawa ułatwia też dostęp do tanich kredytów dla firm i odkładanie płatności podatków. Do projektu zgłoszono ponad 250 poprawek.

Przedstawiając pakiet działań mających załagodzić gospodarcze skutki epidemii, premier Mateusz Morawiecki zaapelował do wszystkich partii o zgodę w sprawie jego przyjęcia. Szef rządu przekonywał, że tarcza antykryzysowa jest dobrym instrumentem na obecny etap rozwoju koronawirusa i walki z jego skutkami dla gospodarki. Mateusz Morawiecki podkreślił konieczność podjęcia natychmiastowych działań - jak najszybszego uruchomienia przygotowanych instrumentów, ponieważ - jak mówił - ze względu na trwający kryzys, liczy się każdy dzień. Kryzys spowodowany pandemią koronawirusa nazwał zjawiskiem bezprecedensowym, innym od wszystkich, które były wcześniej - także od tego, który miał miejsce w 1929 roku. Wskazał na spadek na giełdach przewyższający 30 procent porównywalny do spadków tylko z największych kryzysów ostatnich 150 lat, spadki na rynkach surowców oraz na rynkach różnych aktywów. Premier powiedział, że pakiet ustaw nazywany tarczą antykryzysową to najlepsze rozwiązanie na uchronienie Polski przed gospodarczą zapaścią.

Założenia programu mającego łagodzić skutki epidemii koronawirusa przedstawiła w Sejmie minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Minister Emilewicz zapowiedziała, że rząd utworzy specjalny Fundusz COVID-19. Ma on zapewnić elastyczność w walce ze skutkami epidemii koronawirusa. Dysponentem Funduszu będzie prezes rady ministrów. Środki z niego będą mogły być dystrybuowane do innych funduszy - do Funduszu Świadczeń Gwarantowanych, Funduszu Pracy, tam gdzie w danym momencie będą potrzebne. Jadwiga Emilewicz zapowiedziała też odroczenie bądź zniesienie części nałożonych na przedsiębiorców obowiązków, które miały wejść w życie w tym roku. Tarcza obejmie osłoną poszczególne rynki i branże. Dla firm transportowych rozwiązania przewidują wsparcie poprzez utworzenie w Agencji Rezerw Materiałowych specjalnego funduszu finansującego spłacanie rat leasingowych. Jeśli chodzi o rynek pracy, w ramach tarczy antykryzysowej przewidywane jest między innymi przedłużenie pozwolenia na pobyt cudzoziemców pracujących w Polsce. Minister dodała, że wprowadzone zostaną rozwiązania dla osób, które wynajmują powierzchnie w sklepach wielkopowierzchniowych, galeriach, czy obiektach handlowych. Program osłonowy zakłada także wsparcie sektora kultury. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego będzie dysponował funduszem pozwalającym mu podtrzymać aktywność pola kultury ograniczoną z powodów epidemiologicznych. Państwo wesprze także branżę turystyczną, która jako pierwsza zaczęła odczuwać skutki pandemii koronawirusa.

W czasie debaty nad projektem "tarczy antykryzysowej" posłowie opozycji przekonywali, że szybkie wdrożenie pakietu pomocowego dla polskiej gospodarki jest konieczne, ale twierdzili przy tym, że rządowe rozwiązania są niewystarczające. Poparcie dla rządu zadeklarował klub Koalicja Polska PSL-Kukiz'15. Ugrupowanie chce jednak, co zapowiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, rozszerzenia rozwiązań dotyczących wsparcia dla firm i pracowników, takich jak dobrowolny ZUS dla wszystkich, CIT, PIT zamrożone, niepobierane, minimalne wynagrodzenie dla każdego pracownika, który tego wsparcia potrzebuje, zasiłki nie do ósmego roku życia, tylko również za opiekę nad starszymi dzieci. Wsparcie dla rządu zadeklarowała także Lewica. Krzysztof Gawkowski, zabierając głos w imieniu klubu, powiedział, że dobre rozwiązania zaproponowane przez rząd mogą liczyć na poparcie jego ugrupowania.

Krzysztof Bosak z Konfederacji oświadczył, że "tarcza antykryzysowa" nie jest narzędziem dopasowanym do obecnych potrzeb. Dodał, że jego ugrupowanie złożyło 39 poprawek do pakietu. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka zaapelował, aby "tarcza antykryzysowa" była dostępna dla wszystkich przedsiębiorców i pracowników. Poseł podkreślił, że pomoc nie powinna być uzależniona od określonej wysokości przychodu ani od liczby zatrudnionych. Borys Budka powiedział, że już dawno powinien być wprowadzony stan klęski żywiołowej. Zwracając się do premiera Mateusza Morawieckiego, wyjaśnił, że przedsiębiorcy mogliby się wtedy ubiegać o odszkodowania. Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska zadeklarowała gotowość do współpracy przy tworzeniu tarczy antykryzysowej. Polityk Koalicji Obywatelskiej postulowała zrównanie pomocy dla wszystkich podmiotów gospodarczych.

We wtorek specustawą zajmie się Senat.