Ze względu na pandemię odbędzie się ono tylko i wyłącznie droga korespondencyjną w naszych placówkach dyplomatycznych w Waszyngtonie, Nowym Jorku, Houston, Los Angeles oraz Chicago.

W regionie konsularnym Chicago chęć zagłosowania w II turze wyborów wyraziło nieznacznie ponad siedemnaście i pól tysiąca osób, a w całych Stanach Zjednoczonych 46 tysięcy.

Konsul generalny naszej placówki dyplomatycznej w Wietrznym Mieście Piotr Janicki podkreśla, że najtrudniejsze zadanie związane z wysyłką pakietów udało się błyskawicznie zrealizować. - Terminy ustalone przez ustawodawcę nie dawały nam czasu dłuższego na wysyłkę niż kilka dni, a udało się wysłać te pakiety w ciągu dwóch dni roboczych - opowiada Janicki.

Pani Jadwiga podkreśla, że głosuje za granicą z jednego bardzo ważnego dla niej powodu. - Ja tutaj jestem tylko na chwilę, więc dla mnie jest bardzo ważne, gdzie będę wracała - podkreśla pani Jadwiga.

Jak głosowała amerykańska Polonia dowiemy się zaraz po zakończeniu ciszy wyborczej w Polsce. Wtedy wszystkie głosy powinny być już policzone.