Niemal 70-procentowa frekwencja przy urnach - jak mówił prezydent - to dowód na dojrzałość polskiej demokracji.

Andrzej Duda podziękował przede wszystkim wyborcom, którzy oddali na niego swój głos oraz wspierali go w czasie kampanii. Podkreślił także znaczenie uzyskanego w wyborach poparcia. - 10 milionów rodaków zagłosowało na mnie i to jest rzeczywiście aż trudne do uwierzenia - mówił prezydent Andrzej Duda.

Prezydent Andrzej Duda powiedział, że trzeba dołożyć wszelkich starań, by zmniejszyć powyborcze emocje. Jak dodał - przywołując słowa pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy - drogą do zespolenia podzielonego społeczeństwa jest wzajemny szacunek.

Prezydent zaapelował o niego i przyznał, że czasem trzeba "ugryźć się w język", by nie powiedzieć słów, które ranią, a także potrafić wybaczyć.

Andrzej Duda określił kampanię wyborczą jako ostrą i przeprosił, jeśli ktoś poczuł się urażony jego słowami.

- Trudno się nie zgodzić z tymi, którzy martwią się, że jesteśmy podzieleni po połowie, ale przede wszystkim chcę podkreślić w tym kontekście jedno: tak, to była bardzo ostra kampania, pewnie momentami za ostra. Jeżeli ktoś poczuł się urażony tym, co powiedziałem lub tym, jak się zachowałem, czy to w czasie kampanii, czy w ciągu ostatnich pięciu lat, proszę, żeby wybaczył mi i dał też szansę na to, żeby poprawić się przez następne pięć lat tak, jak mi państwo daliście, wybierając mnie ponownie na ten urząd - powiedział prezydent.

Powiedział, że liczy na współpracę ze wszystkimi, bez względu na barwy polityczne i podziały. Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że najważniejsze jest dla niego budowanie zgody.

Na spotkaniu z mieszkańcami miejscowości Odrzywół prezydent podkreślał, że szacunek jest niezbędny do tego, abyśmy potrafili wykorzystać stojącą przed nami szansę.

- Wiele przed nami. Ja wierzę w to, że ten czas, który nadchodzi, te pięć lat i następne to jest taki czas, który niesie dla nas wielką szansę. Ogromną szansę, byśmy rzeczywiście z koronawirusem dobrze sobie jak na razie poradzili, z kryzysem gospodarczym dobrze, jak na razie sobie poradziliśmy. Mamy bardzo dobre wyniki na tle innych krajów, przede wszystkim europejskich, w ramach Unii Europejskiej wręcz doskonałe. Mamy drugie najniższe bezrobocie po Czechach. Mamy naprawdę niewielkie straty gospodarcze - powiedział prezydent Duda.

Prezydent powiedział, że najbliższe pięć lat to czas, który niesie "wielką szansę". Andrzej Duda podkreślił, że według przewidywania ekspertów już w przyszłym roku powinniśmy - "przy dobrej i mądrej polityce - wrócić na drogę dynamicznego rozwoju gospodarczego z nawet ponad 4-procentowym wzrostem PKB, czyli tak, jak było średnio w latach 2016-2019".

- Chciałbym, żebyśmy wrócili na drogę dynamicznego rozwoju i chciałbym tak prowadzić politykę, żeby rzeczywiście cały nasz kraj - mimo różnic - rozwijał się równomiernie, bo Polska jest jedna - oświadczył Andrzej Duda. Prosi o wspieranie go w tym trudzie.

Państwowa Komisja Wyborcza podała wyniki wyborów po przeliczeniu głosów we wszystkich obwodach. Popierany przez Zjednoczoną Prawicę prezydent Andrzej Duda uzyskał 51,03 procent głosów. Kandydat Koalicji Obywatelskiej, Rafał Trzaskowski uzyskał 48,97 procent głosów. Przewodniczący Komisji, sędzia Sylwester Marciniak powiedział, że frekwencja wyniosła 68,18 procent. Łącznie oddano 20 458 911 głosów.