Dawki mają być dowożone do punktów szczepień ciągu kilku godzin.

Aktualnie agencja ma podpisane umowy z dwoma dużymi hurtowniami, które pokrywają swoim zasięgiem cały kraj i dysponują bazą 600 samochodów. Docelowo będzie to sześć hurtowni i 2000 pojazdów.

Prezes ARM Michał Kuczmierowski powiedział, że oparcie dystrybucji o współpracę z hurtowniami farmaceutycznymi to najefektywniejsze rozwiązanie.

Zgodnie z umową producent szczepionek ma je dostarczyć do Polski do magazynu ARM pod Łodzią w specjalnych pojemnikach wypełnionych suchym lodem. Tam zostaną podzielone między hurtownie i dostarczone według zapotrzebowanie do punktów docelowych.

W sytuacji awaryjnej wsparcia udzieli też wojsko. Agencja podpisała też umowę z PLL LOT na wypadek, gdyby producent szczepionek miał problem z ich dostawą do Polski. Do dyspozycji będzie samolot ze specjalnymi chłodniami.

Europejska Agencja Leków 21 grudnia wyda opinię o szczepionce Pfizera i BioNTech. Minister Zdrowia Adam Niedzielski powiedział w czwartek (17.12), że jeśli ta opinia będzie pozytywna, tuż po świętach do Polski może trafić pierwsza transza.