Biden wezwał do globalnej jedności w walce z Covid, zmianami klimatu i rosnącymi wpływami autorytarnych krajów takich jak Chiny i Rosja.

W pierwszym swoim wystąpieniu na forum ONZ Joe Biden przekonywał, że wycofanie wojsk amerykańskich z Afganistanu nie oznacza, że Stany Zjednoczone zmniejszają zaangażowanie na świecie. - Dziś największych problemów nie da się rozwiązać za pomocą siły militarnej. Bomby i kule nie obronią przed wirusem i jego wariantami. Do tego potrzebna jest nauka i wola polityczna - mówił Biden.

Prezydent USA wskazał na fakt, że po raz pierwszy od 20 lat Ameryka nie jest zaangażowana w żadną wojnę. - Kończymy okres nieustających wojen, ale otwieramy nową erę nieustającej dyplomacji - mówił Biden. Mówiąc o sojuszach prezydent USA na pierwszym miejscu wymienił NATO i Europę. - Potwierdziliśmy nasze święte przywiązanie do zobowiązań wynikających z Artykułu V. Wznowiliśmy zaangażowanie z Unia Europejską - naszym fundamentalnym partnerem wobec wyzwań jakie stoją przed światem - oświadczył. Biden zapowiedział, że Stany Zjednoczone będą stawać w obronie słabszych krajów przed próbami zmian ich granic przez potężniejszych sąsiadów czy szantaż ekonomiczny. Zaznaczył jednak, że nie dąży do nowej Zimnej Wojny.

W otwarciu debaty generalnej ONZ wziął udział prezydent Andrzej Duda, który w ciągu dnia odbędzie szereg spotkań dwustronnych i spotka się z dziennikarzami na konferencji prasowej. W nocy czasu polskiego polski prezydent wygłosi przemówienie na forum ONZ.