Posłowie poparli także wniosek prokuratury o zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Suwerennej Polski. Żukowska przypomniała, że jednym ze stawianych Romanowskiemu zarzutów, jest udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

- Sejm wyraził tylko zgodę na podjęcie przez sąd takiej ewentualnej decyzji. Ale to nie Sejm podejmuje decyzję o tymczasowym aresztowaniu czy o innych środkach zapobiegawczych. Sejm podjął taką decyzję z powodu bardzo wysoko uprawdopodobnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa przez pana Romanowskiego oraz tego, że to są naprawdę bardzo ciężkie zarzuty - mówi Żukowska.

Poseł KO Michał Szczerba podkreślił, że posłowie koalicji rządzącej poparli wniosek prokuratury, aby wymiar sprawiedliwości mógł podjąć w tej sprawie działania.

- To jednak pokazuje konsekwencje w szczególności posłów i posłanek Koalicji 15 października w zakresie umożliwiania organom ścigania dostępu do osób, które w tym wypadku jak twierdzi prokuratura i w uzasadnieniu do wniosku o uchylenie immunitetu, uczestniczyły w grupie przestępczej, której celem było wyprowadzanie środków z Funduszu Sprawiedliwości - twierdzi Szczerba.

Doradca prezydenta RP Błażej Poboży powiedział, że Andrzej Duda jest za tym, aby ocena sytuacji dotyczącej Marcina Romanowskiego została oddana „właściwym instytucjom i organom”.

- O ile kwestia uchylenia immunitetu jest standardem w sytuacji, gdy pojawiają się jakieś wątpliwości i to od tego jest potem sąd, żeby to rozstrzygnąć, o tyle już sięganie przez koalicję rządową po możliwość zatrzymania i tymczasowego aresztowania jest jednoznacznie do odczytania polityczna - uważa Poboży.

Prokuratura chce postawić Romanowskiemu jedenaście zarzutów. To między innymi nadużycie władzy i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.