Posiedzenie niższej izby rumuńskiego parlamentu rozpoczęło się od minuty ciszy ku czci młodej kobiety, która kilkanaście dni temu zmarła na szlaku turystycznym po ataku niedźwiedzia. Ostatnio niemal każdego dnia dochodzą sygnały o mniej lub bardziej poważnych atakach tych zwierząt na ludzi.

Posłowie koalicji rządzącej zwołali pilne spotkanie i w przyspieszonym trybie uchwalono szczegóły dotyczące odstrzału państwowego niedźwiedzi brunatnych. By odbudować populację tego gatunku, od 2016 roku nie było państwowego planu likwidacji osobników.

Jedynie samorządy mogły to robić. W zeszłym roku zabito nieco ponad 220 sztuk.

Według przyjętej dziś ustawy państwo przeprowadzi odstrzał prawie 500 osobników. Taki limit będzie obowiązywać przez dwa lata. Ustawa wywołała oczywiście protesty ekologów, którzy uważają, że liczba niedźwiedzi żyjących w Rumunii jest zawyżona.

Państwowe służby leśne szacują populację niedźwiedzi na 8 tysięcy, a myśliwi nawet na 12 tysięcy sztuk.