Chodziło o plakat, który promował trasę koncertową zespołu "Behemoth" pod tytułem "Rzeczpospolita Niewierna". Jego elementem był wizerunek orła, obok którego umieszczono węże, czaszki i odwrócone krzyże.

Jak poinformował rzecznik prokuratury, Mariusz Marciniak, ponowna analiza dowodów oraz zarzutów aktu oskarżenia doprowadziła do wniosku, że oskarżeni korzystali z prawa do wolności wypowiedzi.

- Prokurator nie może nikogo oskarżać nie mając ku temu jednoznacznych, bezsprzecznych dowodów winy. Ugruntowana linia orzecznicza Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wskazuje, że prawo swobody wypowiedzi zezwala każdemu obywatelowi na głoszenie nie tylko takich poglądów, które z uwagi na ich treść i formę są odbierane przychylnie lub neutralnie, ale także na głoszenie takiego przekazu, który część społeczeństwa może oburzać, razić czy wręcz niepokoić i prowokować do dyskusji.

Sprawą znieważenia godła sąd zajmował się już czterokrotnie. Dwa razy oskarżeni zostali uniewinnieni, ale prokuratura złożyła apelację. Jak poinformował obrońca oskarżonych adwokat Jacek Potuski, strona zgodzi się na cofnięcie aktu oskarżenia.

W jego ocenie klienci nigdy nie powinni za to stanąć przed sądem, bo nie znieważyli godła.