Jak prognozuje rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski, sytuacja wciąż będzie się pogarszać.

- W niektórych miejscach sumy już przekraczają ponad 200 litrów na metr kwadratowy i tak właśnie jest na południu województw dolnośląskiego i opolskiego. Do końca trwania ostrzeżeń może jeszcze spaść do 100 litrów deszczu. Opady będą słabły w niedzielę w drugiej części dnia - mówi Grzegorz Walijewski.

Jak dodaje, stany alarmowe przekroczone zostały na wielu rzekach.

- Do godziny 17.00 odnotowaliśmy 61 takich przekroczeń, głównie w województwach dolnośląskim i opolskim. Na niektórych rzekach te stany alarmowe zostały przekroczone o dwa metry. Niestety rzeki będą jeszcze wzbierać, a tym samym liczba przekroczeń stanów alarmowych wzrośnie - zapowiada Grzegorz Walijewski.

Dodatkowo w województwach dolnośląskim, opolskim i śląskim, ale także w wielkopolskim i łódzkim, porywy wiatru mogą zbliżać się do 85 kilometrów na godzinę. W tych regionach wiatr osłabnie w niedzielę po południu.

Trudne warunki atmosferyczne prognozowane są także na południowym wschodzie. Tam silnym opadom punktowym mogą towarzyszyć burze. Porywy wiatru mogą dochodzić do 70 kilometrów na godzinę.

Grzegorz Walijewski poinformował, że na Mazowszu w okolicach Radomia, a także w Małopolsce w okolicach Sufczyna pojawiły się trąby powietrzne. Na południowym wschodzie sytuacja pogodowa ustabilizuje się jutro rano.