To ostatnie chwile przygotowań przedświątecznych. Kucharze i cukiernicy przyznają, że ten czas bywa stresujący - zależy nam choćby na upieczeniu jak najlepszych ciast. Wystarczy pamiętać o kilku zasadach - radzi Alicja Dominiuk-Błajet ze szczecińskiej domowej cukierni.

- Jeżeli ktoś na przykład piecze sernik, to najczęstszym błędem jest zbyt szybkie wyciągnięcie sernika z piekarnika i to powoduje, że serniki pękają. Robi się taka dziura na środku albo po boku ciasta - dodaje Dominiuk-Błajet.

Aby sernik nie "opadł", najlepiej studzić ciasto stopniowo - otworzyć drzwiczki piekarnika, potem go wyłączyć i zostawić tam blachę na pół godziny, dopiero później wyciągnąć na blat.

Inną kwestią jest sposób przechowywania wypieków - makowce trzymajmy w chłodnym miejscu, niekoniecznie w lodówce, która może sprawić, że ciasto będzie twardsze. Pierniczki za to umieśćmy w szczelnie zamkniętym opakowaniu. Jest jeszcze jeden często popełniany błąd - mówi Alicja Dominiuk-Błajet.

- Staramy się za bardzo i myślę, że to jest podstawowy problem, że wchodzi się do kuchni i chce się, żeby wszystko wyszło jak najlepiej i człowiek się tak spina i kiedy coś się robi, jak jest się zdenerwowanym albo złym, jest większa szansa, że coś nie wyjdzie, że coś przeoczymy, dodamy za dużo, nie wiem, proszku do pieczenia, czy cukru - tłumaczy pani Alicja.

Większość tradycyjnych świątecznych wypieków wywodzi się ze średniowiecza, a nawet ze starożytności. Wypieki z sera były na przykład znane już w starożytnej Grecji, według niektórych historyków, od Greków pochodzi także piernik.