Duże natężenie hałasu generowanego przy okazji sylwestrowej zabawy, zakłóca życie wielu gatunków zwierząt. Przypominają o tym twórcy akcji „Nie strzelam w sylwestra”.

Anna Zielińska, prezeska fundacji "Viva! Akcja dla Zwierząt", zwraca uwagę, że nie tylko psy boją się petard i fajerwerków.

- Jak konie, które też w popłochu uciekają, bo dla nich to jest atawistyczny lęk. Za tym idzie cała masa zwierząt leśnych, zwierząt dzikich, ptaków, które niestety bardzo często przypłacają naszą zabawę życiem - mówi Anna Zielińska.

Huk wystrzałów źle wpływa także na ludzi - dodaje prezeska fundacji.

- To nie są tylko osoby autystyczne, to nie są tylko osoby z nadwrażliwością słuchu, to nie tylko malutkie dzieci, które też bardzo źle znoszą tego typu wystrzały, ale przede wszystkim też osoby ze spektrum wojny - tłumaczy Zielińska.

Obecnie używanie fajerwerków jest dozwolone w Sylwestra i Nowy Rok, chociaż nie jest to zwykle respektowane. Od kilku dni w wielu miastach słychać wystrzały środków pirotechnicznych.