Dodatkowych rejsów można spodziewać się na najbardziej obleganych trasach, czyli z Warszawy do Nowego Jorku oraz do Chicago.

Jak mówi Konrad Majszyk z biura prasowego przewoźnika, wiąże się to z odbiorem nowych samolotów dalekodystansowych. - W przyszłym roku będziemy odbierać trzy z czterech zamówionych Dreamlinerów - wyjaśnia.

Niewykluczone też, że zostanie zwiększona częstotliwość lotów z Krakowa do Chicago. Teraz na tej trasie lata jeden samolot tygodniowo. Jak mówi Majszyk, średnio na tych trasach samoloty są wypełnione w prawie 90 procentach. - Na tych kierunkach mamy największe zapotrzebowanie ze strony pasażerów. W obu miastach są duże skupiska Polonii amerykańskiej, o której przychylność zabiegamy. To są dla nas bardzo ważni klienci - dodaje.

Od kwietnia tego roku Polskie Linie Lotnicze LOT obsługują także trasę Warszawa-Los Angeles.