Wykwalifikowanej kadry brakuje w branżach: budowlanej, morskiej, ale też spedycji, transporcie i logistyce. O tym co zrobić, by namówić młodych ludzi, by zamiast liceów ogólnokształcących wybierali szkoły branżowe rozmawiali w poniedziałek w Szczecinie specjaliści. Jak mówił Maciej Borowski z firmy Teleyard - w pracownika najpierw trzeba zainwestować.

- Pozyskanie dziś pracownika, który jest przygotowany; np. umie spawać, zna się na obróbce metalu, jest teraz niemożliwe, jeśli go sobie nie "przyszykujemy". Szkolnictwo branżowe są musem, jest obowiązkiem, który jest wprowadzany przez przedsiębiorców - zaznaczył Maciej Borowski.

Jednym z pomysłów jest stworzenie w regionie szkół regionalnych i ponadregionalnych we współpracy z firmami i strefami ekonomicznymi - takie mają powstać m.in. w Łobzie i Drawsku Pomorskim.

- To są ośrodki edukacyjne, może bardziej: Centra Kształcenia Ustawicznego i Praktycznego, które chcielibyśmy stworzyć w formie branżowej sieci. Sieci powiązanej bezpośrednio ze strefami i firmami, które tam uczestniczą, chcemy stworzyć sieć poszczególnych branż w powiatach - zapowiedziała Urszula Berlińska, dyrektor Wydziału Kształcenia Branżowego w Kuratorium Oświaty w Szczecinie.

Oprócz tego firmy mają tworzyć w szkołach swoje klasy patronackie oraz organizować praktyki i staże. Pierwszych efektów tych działań kuratorium spodziewa się za 2 lata.