Dane te są zgodne z wcześniejszymi szacunkami Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Marta Petka-Zagajewska z PKO Banku Polskiego powiedziała, że na styczniowy wynik wpłynęły w głównej mierze czynniki sezonowe. - Styczeń jest najtrudniejszym miesiącem w roku z punktu widzenia kształtowania się bezrobocia. Z czego to wynika? Mamy niesprzyjającą pogodę, jest zimno, jest to słabszy okres w handlu, ogranicza popyt na dodatkowych pracowników sezonowych. Stąd automatycznie w tych pierwszych miesiącach roku, głównie w styczniu, rośnie nam liczba zarejestrowanych bezrobotnych - wyjaśnia Petka-Zagajewska.

Według ekspertki, głosy przedstawicieli różnych firm o potrzebie znalezienia nowych pracowników wskazują, że najpóźniej od marca stopa bezrobocia powróci do stabilnych spadków.

Od 1992 roku nie odnotowano w styczniu tak niskiego bezrobocia.