W sumie statki PŻM w swoich ładowniach przetransportowały 8 milionów sto tysięcy ton ładunków. To bardzo dobry wynik w okresie kryzysu w żegludze mówi wiceprzewodniczący sejmowej komisji gospodarki morskiej poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Zaremba.

- Mam przyjemność przekazać dobrą informację dotyczącą PŻM; wzrost o milion ton przeładunków w stosunku do półrocza roku poprzedniego, to jest o 13 procent. Przy dzisiejszych spadkach na rynkach światowych jeśli chodzi o armatorów to jest rewelacyjny wynik - ocenił Zaremba.

Najwięcej statki PŻM przewiozły w kolejności zboża, stali i nawozów sztucznych. Ten szczeciński armator jest potentatem w transporcie głównie stali i zbóż z portów znajdujących się na Wielkich Jeziorach Amerykańskich. Smutny jest fakt że masowce Polskiej Żeglugii Morskiej, które mają czarne kominy, nie przewoziły prawie w ogóle węgla.