76 lat temu Niemcy w ciągu trzech dni wymordowali kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców dzielnic Wola i Ochota w Warszawie. W środę na Skwerze Pamięci odbywają się centralne uroczystości rocznicowe w hołdzie ludności cywilnej z okazji Dnia Pamięci Mieszkańców Woli, wymordowanych przez Niemców podczas Powstania Warszawskiego. Trzy dni i 65 tysięcy zabitych - rzeź ludności cywilnej, mieszkańców Woli - dokonana przez Niemców to jedna z największych masowych zbrodni w historii II wojny światowej. W piątym dniu Powstania, w sobotę – hitlerowcy zabili od 20 do 45 tysięcy ludzi. Pogrom trwał w sumie trzy dni. Całkowitej liczby ofiar nigdy prawdopodobnie nie poznamy. Cudem ocalali wspominali potem, że Niemcy nie oszczędzali ani kobiet, ani dzieci, ani starszych. W dzielnicy zalegały stosy ciał wysokości dorosłego człowieka. Opróżnione z mieszkańców kamienice były podpalane, podobnie ciała ofiar. Ginęły całe wielopokoleniowe rodziny. Rozkaz spacyfikowania Warszawy brzmiał: „Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy".
Goście:
- Piotr Gursztyn - historyk i dziennikarz, dyrektor TVP , autor książki ''Rzeź Woli. Zbrodnia nierozliczona”,
- dr Maciej Maciejowsk - historyk, Liceum Katolickie w Szczecinie,
- Hanna Radziejowska - kierownik Instytutu Pileckiego w Berlinie,
- Janina Ostrowska-Kin, ps. "Janeczka" - w czasie Powstania Warszawskiego była sanitariuszką,
- dr Paweł Ukielski - historyk, zastepca dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego ds. merytorycznych