We wtorek z placu zszedł główny wykonawca inwestycji - spółka Kornas. Jako powód podała "brak współpracy ze strony miasta i inwestora - czyli Zakładu Usług Komunalnych".

- Chcemy przejąć plac budowy Arkonki i bezwzględnie zakończyć inwestycję. W tej chwili wykonujemy roboty, które są w zakresie naszych prac wynikających z umowy międzykonsorcyjnej między firmą Kornas a Blue Point - mówił podczas środowej konferencji prasowej przedstawiciel spółki z Białegostoku, Zbigniew Jaśkiewicz.

Dyrektor Zakładu Usług Komunalnych w Szczecinie, Andrzej Sumisławski wyliczał, że do zrobienia jest jeszcze 20 procent inwestycji. - Inżynieria basenowa, której koszty stanowią połowę kontraktu [całość to ok. 24 mln zł - red.], jest wykonana prawie w 90 procentach. Wszystkie urządzenia, które są bardzo kosztotwórcze, są już zamontowane. Uważamy więc, że jesteśmy w stanie dokończyć prace.

Wiceprezydent Mariusz Kądziołka tłumaczył, że przejęcie inwestycji przez Blue Point byłoby bardziej korzystne niż rozpisywanie nowego przetargu na dokończenie budowy. Kolejny konkurs wydłużyłby czas prac.

Pierwotnie Arkonka miała być gotowa w listopadzie ubiegłego roku. Jednak wykonawca wielokrotnie przesuwał termin oddania obiektu do użytku. Ostatni przypadał na koniec tego roku. Jedną z przyczyn opóźnień są kłopoty finansowe spółki. Kilkunastu podwykonawcom jest winna 2 mln zł. Miasto nalicza jej kary umowne - 360 tys. zł miesięcznie. W maju umowę z firmą Kornas na wybudowanie aquaparku zerwał Zarząd Obiektów Sportowych w Koszalinie.