W strategii rozwoju firmy nie ma mowy o modernizacji i nowych inwestycjach w elektrowni Dolna Odra. Marszałek uważa, że w interesie regionu leży rozwój tego zakładu. Geblewicz krytykuje zarząd Polskiej Grupy Energetycznej i zwraca uwagę, że nie ma on pomysłu na rozwój Zespołu Elektrowni Dolna Odra.

- Z jednej strony wie, że to niezbędne aktywa w całym układzie grupy kapitałowej, natomiast z drugiej strony nie za bardzo ma pomysł na to, w którym kierunku rozwijać plany inwestycyjne. Czy ma to być węgiel czy gaz - mówi marszałek.

Strategię krytykuje również zarząd Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Zachodniopomorskiem. Przewodniczący klubu radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej w sejmiku Dariusz Wieczorek twierdzi, że strategię można jeszcze zmienić. - Życie pokazuje, że wszystko można zmienić. Przypomnę kwestię budowy elektrowni Opole i ewentualnej decyzji, że budowa ma być wstrzymana. Okazuje się, że premier mógł podjąć szybkie decyzje - podkreśla Wieczorek.

Zespół Elektrowni Dolna Odra to jeden z największych pracodawców w regionie. Elektrowni potrzebna jest modernizacja bądź budowa nowych bloków energetycznych.

W strategii zapisano wszystkie inwestycje, jakie mają być prowadzone w elektrowniach należących do Polskiej Grupy Energetycznej. W sumie na ten cel PGE ma przeznaczyć 50 miliardów złotych.