W minioną niedzielę Jacyna-Witt przegrała w drugiej turze wyborów prezydenckich z ubiegającym się o reelekcję Piotrem Krzystkiem. Zapytana wtedy, czy za cztery lata znów podejmie rękawicę odpowiedziała, że nie wyklucza takiej możliwości.

- Do trzech razy sztuka. Zostaję w polityce lokalnej. W związku z tym na pewno nie odpuszczę i zobaczymy jak będzie za cztery lata. Jeszcze bardzo dużo może się zmienić - mówiła Jacyna-Witt w "Wieczorze Wyborczym" Radia Szczecin.

Teraz podjęła decyzję, że nie wystartuje w kolejnych wyborach prezydenta Szczecina. Jak mówi, będąc w małym komitecie jest na straconej pozycji w starciu z kandydatami, za którymi - jak się wyraziła - stoją aparat władzy i pieniądze.

- To nie jest kwestia zniechęcenia. To jest kwestia rozsądku, umiejętności liczenia, ale też znakomitej obserwacji, którą poczyniłam w trakcie kampanii wyborczej - wyjaśnia radna.

W tegorocznych wyborach samorządowych Małgorzata Jacyna-Witt przeszła do drugiej tury. Zdobyła w niej 28 proc. głosów. Przez najbliższe cztery lata będzie radną w szczecińskiej radzie miasta.